Bardzo proszę, żeby pan Donald Tusk pokazał stenogramy swoich rozmów z Angelą Merkel i z Władimirem Putinem z 10 kwietnia 2010 roku – oświadczył prezydent Andrzej Duda w wywiadzie z Wprost.pl. To reakcja na niedawną wypowiedź lidera Platformy Obywatelskiej.
Przypomnijmy, że w niedawno wyemitowanym reportażu TVN24 podjęto temat prac nad wyjaśnieniem przyczyn katastrofy smoleńskiej. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że podkomisja badająca wypadek dysponowała wynikami badań, które wprost zaprzeczały tezie o wybuchu w skrzydle samolotu i zamachu.
Z doniesieniami medialnymi nie zgadza się Antoni Macierewicz, który zarzuca dziennikarzom kłamstwo. Jednak wyjaśnienia byłego ministra nie przekonuje polityków opozycji. Ostro na materiał zareagował m.in. Donald Tusk.
„Wszyscy, którzy kwestionowali raport Komisji Badania Wypadków Lotniczych, powinni się dziś wstydzić. A Macierewicz powinien siedzieć” – napisał lider Platformy Obywatelskiej.
Wątek katastrofy smoleńskiej poruszono podczas wywiadu prezydenta z wprost.pl. Andrzej Duda nie chciał się podjąć oceni pracy Antoniego Macierewicza. – Nie chcę oceniać ministra Macierewicza, z dystansem patrzę na pracę jego podkomisji – powiedział.
Prezydent odniósł się jednak do wcześniej przytoczonej wypowiedzi Tuska. – To bardzo proszę, żeby pan Donald Tusk pokazał stenogramy swoich rozmów z Angelą Merkel i z Władimirem Putinem z 10 kwietnia 2010 roku. Bardzo bym chciał je zobaczyć – zaproponował.
Duda, dopytywany, o to czy ma żal do lidera PO, zaprzeczył. – Nie. Po prostu chcę wiedzieć, co – jako premier – zrobił w sprawie śmierci prezydenta Polski – powiedział prezydent.
Duda odniósł się również do ewentualnego scenariusza, w którym po 2023 roku na czele rządu staje Donald Tusk. Prezydent Zapewnia, że zaakceptuje wybór obywateli, wyjaśnia jednak, że z obecnym liderem PO dzieli go wiele.
– Nie na darmo krytykowałem Tuska za jego postawę w związku ze sprawą polskich stoczni, gdy był premierem i kiedy uważano, że pozwala po prostu na politykę, z jaką ja bym się nigdy nie zgodził – stwierdził.