Generał Pekka Toveri, emerytowany szef fińskiego wywiadu zareagował na poranne orędzie Władimira Putina, który ogłosił „częściową mobilizację”. Wyjaśnił, dlaczego Rosjanie zdecydowali się w obecnym momencie na tak radykalny ruch.
„Wydaje się, że rosyjskie kierownictwo wpadło w panikę po niepowodzeniach w rejonie Charkowa. Obawiają się, że wkrótce stracą obwód ługański” – skomentował orędzie Putina fiński generał Toveri.
Generał Toveri zwrócił uwagę m.in. na kary wprowadzone w Rosji za uchylanie się od służby wojskowej. „To nie poprawi sytuacji kadrowej ani nie przyniesie wysokiej jakości personelu. Wręcz przeciwnie, odstępstwa na stronę ukraińską mogą wzrosnąć, a służba będzie jeszcze bardziej unikana” – ocenił.
Czytaj także: Chiny reagują na orędzie Putina! Eskalacja wojny?
Wojskowy źle ocenia też wyposażenie żołnierzy rosyjskich. „Nie ma tam nawet środków ochrony osobistej ani trenerów, którzy będą szkolić rezerwistów” – zauważył fiński generał. W jego ocenie przemysł rosyjski nie będzie w stanie wyprodukować lepszego sprzętu dla żołnierzy z powodu braków materiałów.
„W swoim przemówieniu Putin pośrednio grozi Zachodowi bronią nuklearną, mając nadzieję, że osłabi to poparcie Zachodu dla Ukrainy i zmusi Zachód do nacisku na Ukrainę do pokoju. Mało prawdopodobne, że się uda” – napisał generał Pekka Toveri.
Źr. wp.pl; twitter