Wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak gościł w sobotę na Podlasiu. Ogłosił tam powołanie nowej formacji w ramach Wojsk Obrony Terytorialnej. Ich zadaniem będzie ochrona wschodniej granicy.
Błaszczak uczestniczył w sobotę w przysiędze wojskowej w 1. Podlaskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej w Kolnie w województwie podlaskim. Szef MON zwrócił uwagę, że akcja naboru Wojska Polskiego spotkała się z dużym odzewem. Wicepremier przypomniał, że sytuacja za wschodnią granicą pozostaje bardzo napięta. Nawiązał równocześnie do ataku hybrydowego na Polskę z terytorium Białorusi, którego – jak mówił – apogeum nastąpiło jesienią ubiegłego roku. Zaznaczył przy tym, że „agresja rosyjska nie ustaje”.
Błaszczak ogłosił powołanie nowej formacji. „Licząc się z tym, że znowu możemy zostać zaatakowani z większa siłą postanowiłem zaakceptować koncepcję dotyczącą powołania w ramach Wojsk Obrony Terytorialnej Komponentu Obrony Pogranicza – poinformował. Dziś w ramach WOT-u przystępujemy do organizacji tego komponentu” – ogłosił.
Poinformował, że komponent ten już teraz będzie składał się z 10 batalionów, m.in. w woj.: podlaskim, warmińsko-mazurskim, lubelskim i podkarpackim. „Będzie się rozwijał, tak, żebyśmy doszli do stanu, że żołnierze – w ramach tego komponentu – wyposażeni w odpowiedni sprzęt będą mogli wspierać Straż Graniczną” – powiedział Błaszczak.
Czytaj także: USA ostrzegają Rosję. Jest zapowiedź
Błaszczak zwrócił również uwagę, że nazwa i skrót powołanego komponentu (KOP) nie jest przypadkowa. „Oczywiście odwołujemy się do tradycji sprzed II wojny światowej, wtedy też obok straży granicznej był Korpus Ochrony Pogranicza, jako formacja wojskowa” – przypomniał.
Źr. RMF FM