Częściowa mobilizacja ogłoszona w środę przez Władimira Putina wywołała w Rosji prawdziwą panikę. Od kilku dni tysiące osób musi stawić się na komisariatach. Nie brakuje głosów sprzeciwu, a napis na ścianie wojskowej komendy uzupełnień w mieście Kostroma stał się jednym z symboli.
Ogłoszona przez Władimira Putina mobilizacja wywołała wśród Rosjan wiele gwałtownych reakcji. Część z nich próbuje w pośpiechu opuścić kraj, korzystając z połączeń lotniczych lub przejść granicznych. Niektórzy protestują na miejscu. Nieznani sprawcy podpalili już co najmniej sześć komisariatów wojskowych, coraz częściej zdarzają się również przypadki pożarów w budynkach administracyjnych.
Na te doniesienia zareagował już rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Z jego słów wynika, że rosyjskie władze mają być zaskoczone tak gwałtowną reakcją obywateli. „Wciąż można było jakoś zrozumieć tak histeryczną i niezwykle emocjonalną reakcję w pierwszych godzinach po ogłoszeniu, nawet pierwszego dnia. Bo rzeczywiście był pewien brak informacji, co jest również zrozumiałe” – stwierdził.
Tymczasem jednym z symboli rosyjskiego podejścia do mobilizacji jest wulgarny napis, jaki pojawił się na ścianie wojskowej komendy uzupełnień w mieście Kostroma. „Mobilizuj swój odbyt, psie! Nie swoją osobistą armię!” – czytamy.
Czytaj także: Putin odmówił generałom. Chcieli się wycofać
Źr.: Twitter, Interia