Coraz bardziej doniosłe są głosy rosyjskich weteranów, którzy sprzeciwiają się wojnie na Ukrainie i ogłoszonej przez Władimira Putina mobilizacji. Jeden z nich wprost nazwał rosyjskiego przywódcę „idiotą”. Powstała też specjalna petycja.
Wypowiedzi przeciwko rosyjskiej inwazji na Ukrainie spotykają się w Rosji z ostrymi represjami. Wszelkie protesty są też brutalnie tłumione, więc trudno się dziwić, że przeciwnicy polityki Władimira Putina wolą się nie wychylać. Nie brakuje jednak osób, które odważnie mówią o swoich poglądach.
Wśród nich jest grupa rosyjskich weteranów, którzy otwarcie sprzeciwiają się inwazji. To między innymi Witalij Wotanowski, który po odejściu z rosyjskich sił powietrznych zaangażował się w działalność polityczną w Krasnodarze. „Putin własnymi rękoma zniszczył zasady mobilizacji wojskowej kraju, a teraz ten idiota wdał się w wojnę z całym światem. Stworzył okoliczności, w których nie możemy wygrać” – powiedział.
Niechęci do walki na Ukrainie nie kryje również Nikołaj Prokudin, weteran sowieckiej inwazji na Afganistan. Przyznał, że woli pójść do więzienia niż brać udział w inwazji na Ukrainę, ponieważ w Afganistanie żołnierz z Ukrainy uratował mu życie. W 2014 roku jego syn zginął w walce z prorosyjskimi separatystami. „Żołnierz, który wyciągnął mnie z bardzo poważnej sytuacji na drodze w Afganistanie. Jego syn zginął podczas obrony lotniska w Doniecku. Jego jedyny syn” – przyznał.
Źr.: o2