W czwartek rano w Kijowie znów rozbrzmiały syreny alarmowe. Drony kamikaze uderzyły w obiekty infrastruktury krytycznej znajdujące się w stolicy. Na ten moment nie ma informacji o ofiarach czy osobach rannych.
Od początku tygodnia Rosja znacząco zintensyfikowała uderzenia na obszarze całej Ukrainy. Najsilniejszy atak nastąpił w poniedziałek, gdy rakiety oraz samobójcze drony uderzyły w miasta na terenie całego kraju, miedzy innymi w Kijów, Lwów, Dniepr czy Odessę. Również w kolejnych dniach ponawiane były ataki, we wtorek z powodu silnego ataku na Lwów doszło do uszkodzenia infrastruktury energetycznej, w wyniku czego miasto częściowo zostało bez prądu.
W czwartek rano ukraińskie władze informują o kolejnych atakach na Kijów. Tym razem zostały przeprowadzone przez samobójcze drony, prawdopodobnie chodzi o maszyny Shahed-136, które Rosja sprowadza z Iranu.
Doniesienia o atakach w Kijowie potwierdził na Telegramie Kyryło Tymoszenko z biura prezydenta. „Kolejny atak dronów kamikaze na obiekty infrastruktury krytycznej” – napisał.
Na ten moment nie ma informacji o ofiarach czy rannych.
Czytaj także: Miedwiediew drwi z Amerykanów i grozi bronią nuklearną. „Wiedzą, gdzie jest Ukraina?”
Źr.: Onet, Twitter