Jasnowidz Krzysztof Jackowski regularnie dzieli się wizjami i swoimi przemyśleniami z widzami jego kanału na YouTube. Najnowsza przepowiednia może wywoływać niepokój. Jackowski obawia się, że obecne wydarzenia, to nic w porównaniu do tego, co nadejdzie w niedalekiej przyszłości.
Jackowski regularnie odnosi się do trwającego na Ukrainie konfliktu. Nie ma jednak dobrych wieści. „To jeszcze nie jest czas na to, żebyśmy mogli odetchnąć z ulgą i pomyśleć o tym, że świat wraca wreszcie do jakiejś normalności” – powiedział. Dodał, że konflikt w Ukrainie „wszedł proces próby udobruchania dwóch stron”.
Jasnowidz stara się też tłumaczyć widzom, na czym polega jego przepowiednia. Wskazuje, że wizje ukazują mu się w sposób punktowy. Dodaje, że jasnowidzenie to opowiadanie fragmentu niemego filmu.
Czytaj także: Ten mężczyzna pojawia się w snach wielu osób na świecie. Niezwykła tajemnica [FOTO]
Jackowski przez chwilę milczał i się skupił. Po tym powiedział, że musi podzielić się z widzami wizją, która ciągle do niego powraca. „Jest noc. Jestem na dużej wysokości, jakbym leciał samolotem. Powiedzmy 10 tys. km. nad ziemią. Patrzę w dół, a tam potężny obszar płonie, jakby był potężny pożar. Mam wrażenie, że patrzę w kierunku Turcji” – powiedział.
„Jak się zacznie ten drugi konflikt, to powiem państwu, że te kryzysy, które mamy teraz, to będzie babka z piasku w piaskownicy do tego, co zacznie ogarniać świat” – brzmi przepowiednia Jackowskiego.
Jasnowidz zapowiedział, że wszystko rozpocznie się od incydentu na morzu. Znów wskazał na rejon Turcji. „Drugi konflikt, który powstanie będzie o wiele poważniejszym konfliktem od samego początku, dlatego że on zaangażuje kilka mocarstw. […] Może tu być mowa o Chinach, może tu być mowa o Stanach Zjednoczonych” – podsumował.
Źr. Interia