Jak się okazuje, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro również śledzi rozgrywki piłkarskie podczas mistrzostw świata w Katarze. Zwrócił uwagę na sensacyjną katastrofę reprezentacji Niemiec i przy okazji nie odmówił sobie uszczypliwości pod adresem jednego z polskich polityków.
W pierwszej kolejce fazy grupowej Niemcy ulegli niespodziewanie Japonii, co okazało się decydujące. W drugim meczu zremisowali z silną Hiszpanią. Wygrana z Kostaryką 4:2, choć przez chwilę przegrywali 1:2, nic im już nie dała. Wszystko za sprawą Japonii, która pokonała Hiszpanię zapewniając sobie pierwsze miejsce w grupie. Z kolei Hiszpania miała o wiele lepszy bilans bramkowy, niż Niemcy.
To drugi mundial z rzędu, gdy reprezentacja Niemiec jedzie do domu już po zakończeniu fazy grupowej. Tuż po spotkaniu z mediami rozmawiał jeden z liderów niemieckiej drużyny, Thomas Mueller, który w emocjonalnych słowach zasugerował zakończenie kariery reprezentacyjnej.
Porażka Niemców szerokim echem odbija się również w Polsce. Polska kadra awansowała bowiem do 1/8 finału, gdzie zmierzy się z Francją.
Czytaj także: Thomas Mueller stanął przed kamerami po katastrofie Niemiec. Poruszające słowa
Do mundialu chętnie odnoszą się także politycy. Zbigniew Ziobro komentując porażkę Niemców zakpił przy okazji z Donalda Tuska. „Donaldzie, nic się nie stało…” – napisał oznaczając byłego premiera i nawiązując do znanej polskiej przyśpiewki kibicowskiej, która pojawia się po przegranych meczach Polski. Minister nawiązał również do zarzutów pod adresem Tuska, że ten miałby rzekomo służyć niemieckim interesom.
Źr. twitter