W ostatniej kolejce fazy grupowej Niemcy co prawda wygrali z Kostaryką 4:2, ale jadą do domu. To drugie mistrzostwa świata z rzędu, gdy reprezentacja Niemiec odpada z turnieju już na poziomie rozgrywek grupowych. Po meczu przed kamerami stanął Thomas Mueller.
To kolejny wielki turniej, gdy reprezentacja Niemiec zawodzi. Już w pierwszej kolejce fazy grupowej ulegli niespodziewanie Japonii, co okazało się decydujące. W drugim meczu zremisowali w silną Hiszpanią. Wygrana z Kostaryką 4:2, choć przez chwilę przegrywali 1:2, nic im już nie dała. Wszystko za sprawą Japonii, która pokonała Hiszpanię zapewniając sobie pierwsze miejsce w grupie. Z kolei Hiszpania miała o wiele lepszy bilans bramkowy, niż Niemcy.
Pierwszym niemieckim piłkarzem, który odważył się stanąć przed kamerami po blamażu był Thomas Mueller. Padły bardzo emocjonalne słowa. Niemieccy komentatorzy telewizyjni uznali nawet tę wypowiedź jako pożegnanie piłkarza z piłką reprezentacyjną.
Czytaj także: Kylian Mbappe SMS-uje z polskim reprezentantem. „Kumplują się”
„To absolutna katastrofa! Nie wiem, co powiedzieć. Jeśli to był mój ostatni mecz w kadrze, to chciałbym powiedzieć kilka słów niemieckim kibicom. To była ogromna przyjemność, drodzy państwo. Przeżyliśmy wspaniałe chwile. W każdym meczu starałem się zostawić serce na boisku” – mówił Thomas Mueller.
„Zawsze dawałem z siebie wszystko i czasem płynęły łzy radości, a czasem widzowie mieli ból na twarzach. Nawet jeśli nie wszystko mi się udawało, zawsze robiłem to z miłością” – dodał.
Źr. interia