Po odpadnięciu reprezentacji Polski z mundialu, pojawiły się ogromne emocje. Część komentatorów interpretuje wypowiedzi Roberta Lewandowskiego, czy Piotra Zielińskiego jako przejaw konfliktu z selekcjonerem. Nie wiadomo zatem, czy Czesław Michniewicz zachowa posadę. Już pojawił się sondaż, co na ten temat sądzą Polacy.
Po meczu z Francją Lewandowski usłyszał pytanie od dziennikarza TVP Sport, czy planuje grę również na kolejnym mundialu za cztery lata. „To jeszcze daleka droga. Wiele czynników na to wpływa. Radość z gry jest potrzebna. To będzie ważny element, nawet w niedalekiej przyszłości. Oczywiście, jest inaczej jak próbujemy atakować. Gdy gramy bardziej defensywnie, tej radości nie ma” – powiedział. Wielu komentatorów odebrało te słowa, jako ultimatum: albo zmieni się taktyka, albo Lewy nie zagra w kadrze. Wybuchła burza.
Później w rozmowie z dziennikarzami w podobnym, choć jednak łagodniejszym tonie wypowiedział się Piotr Zieliński. Piłkarz Napoli stwierdził, że reprezentacja Polski cały czas powinna grać bardziej otwarty futbol, niż to co Michniewicz zaplanował na mecze grupowe.
Czytaj także: Zieliński krytykuje selekcjonera, jak Lewandowski? „Tak musimy grać cały czas”
Atmosferę podgrzała bardzo nerwowa reakcja Czesława Michniewicza podczas konferencji prasowej po meczu. Gdy jeden z dziennikarzy poprosił o komentarz do słów piłkarzy, Michniewicz zareagował atakiem wymierzonym właśnie w tego dziennikarza.
Nie wiadomo zatem, czy Michniewicz, pomimo osiągnięcia historycznego wyjścia z grupy, zachowa posadę i dalej będzie polskim selekcjonerem. W sondażu IBRiS dla Radia ZET wypowiedzieli się na ten temat Polacy.
Okazuje się, że wyniki sondażu przynoszą dobre wieści dla selekcjonera. 41,4 proc. ankietowanych chce, by Czesław Michniewicz pozostał na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski w piłce nożnej. 28, 9 proc. pytanych uważa, że Michniewicz powinien odejść, a 29,7 proc. respondentów nie ma w tej sprawie zdania.
Źr. twitter; Radio ZET; wmeritum.pl