Reprezentacja Polski przegrała z Francją 3:1 i zakończyła mundial na etapie 1/8 finału. Po meczu Piotr Zieliński w rozmowie z mediami zabrał głos na temat taktyki zespołu. Przyznał, że w jego ocenie kadra powinna grać tak, jak w ostatnim spotkaniu. Wcześniej w podobnym tonie wypowiadał się Lewandowski, co media odebrały, jako krytykę selekcjonera Czesława Michniewicza.
Po meczu z Francją Lewandowski usłyszał pytanie od dziennikarza TVP Sport, czy planuje grę również na kolejnym mundialu za cztery lata. „To jeszcze daleka droga. Wiele czynników na to wpływa. Radość z gry jest potrzebna. To będzie ważny element, nawet w niedalekiej przyszłości. Oczywiście, jest inaczej jak próbujemy atakować. Gdy gramy bardziej defensywnie, tej radości nie ma” – powiedział. Wielu komentatorów odebrało te słowa, jako ultimatum: albo zmieni się taktyka, albo Lewy nie zagra w kadrze. Wybuchła burza.
Później w rozmowie z dziennikarzami w podobnym, choć jednak łagodniejszym tonie wypowiedział się Piotr Zieliński. Piłkarz Napoli stwierdził, że reprezentacja Polski cały czas powinna grać bardziej otwarty futbol, niż to co Michniewicz zaplanował na mecze grupowe.
Czytaj także: Lewandowski komentuje porażkę. „Walczyliśmy”
„Na pewno był to nie tylko mój, ale całej drużyny najlepszy mecz. Pokazaliśmy, ze potrafimy grać w piłkę, po ziemi, podaniami. Przyjemnie się grało nie tylko mi, ale całej drużynie. Przeciwnikami byli aktualni mistrzowie świata, a potrafiliśmy się im i tak przeciwstawić, grać z nimi długimi momentami jak równy z równym. Nie ma się kogo bać. Właśnie takiego podejścia brakowało w meczach grupowych. Uważam, że tak musimy grać cały czas” – powiedział Zieliński.
„Po 36 latach wyszliśmy z grupy, a w starciu z mistrzami świat pokazaliśmy dobrą twarz reprezentacji Polski. Kilka dobrych akcji skonstruowaliśmy podaniami i tak właśnie musimy grać. Taki powinien być nasz styl. Mamy na tyle wielu dobrych zawodników, aby ciągnąć grę do przodu” – powiedział Zieliński.
Źr. Interia