Choć mundial dawno za nami, wciąż brzmią jego echa. Zbigniew Boniek bardzo niepokojąco skomentował, to co powiedział niedawno reprezentant Argentyny Nicolas Tagliafico. Piłkarz ujawnił kulisy meczu jego drużyny z Polską. Przekonuje, że jeden z Polaków w trakcie meczu błagał go, by Argentyńczycy przestali atakować bramkę Biało-Czerwonych.
Przypomnijmy, że Polacy na mundialu w Katarze przegrali swój mecz z Argentyną 0:2. Po spotkaniu spadła na nich krytyka dotycząca stylu ich gry, który oceniono jako zbyt defensywny i zachowawczy.
Tymczasem argentyński piłkarz Nicolas Tagliafico opowiedział o tym, co usłyszał od jednego z polskich graczy. „Polacy nie chcieli grać już po pierwszej straconej bramce. Potem zdobyliśmy drugą bramkę. W pewnym momencie, około sześćdziesiątej minuty, jeden z nich, najlepiej jak umiał po hiszpańsku, powiedział do mnie: „już więcej nie atakujcie, już więcej nie atakuj, wystarczy” – powiedział Argentyńczyk.
Do sprawy odniósł się Zbigniew Boniek, który ostrzegł, że to może grozić poważnymi konsekwencjami dla polskiej reprezentacji. Jednocześnie przyznał, że to najprawdopodobniej prawda. „Podejrzewam, że to jest prawda, skoro te słowa zostały wypowiedziane miesiąc po mundialu” – zauważa.
„To bardzo źle świadczy o psychicznym i mentalnym przygotowaniu reprezentacji Polski. Nie chciałbym tego tematu za bardzo poruszać, bo jeśli dojdzie to do FIFA, to ona może wszcząć postępowanie wyjaśniające. Zachowanie takie, jak namawianie rywala do zaniechania ataków jest nie tylko wbrew duchowi rywalizacji fair play, ale nawet podlega pod dyskwalifikację, gdyby było wiadomo dokładnie, który nasz piłkarz namawiał Argentyńczyka” – dodaje Boniek.
Źr. interia