W miejscowości Browary w obwodzie kijowskim na Ukrainie rozbił się śmigłowiec. Na jego pokładzie przebywał szef ukraińskiego MSW Denys Monastyrski i ścisłe kierownictwo resortu. Maszyna rozbiła się tuż przy przedszkolu, w którym przebywały dzieci. Nie żyje co najmniej 18 osób, w tym troje dzieci.
O tragedii poinformował szef ukraińskiej policji państwowej Igor Klimenko. „Rano 18 stycznia w Browarach rozbił się śmigłowiec Państwowego Ratownictwa Medycznego. W wyniku katastrofy zginęło kierownictwo MSW. W sumie wiadomo o 16 zabitych, w tym o dwojgu dzieciach” – oświadczył.
Tymczasem wiceszef kancelarii prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko poinformował o 18 ofiarach śmiertelnych, wśród których jest troje dzieci. TVP Info podaje, że w wypadku śmigłowca zginęli: minister spraw wewnętrznych Denys Monastyrski, pierwszy wiceminister spraw wewnętrznych Jewgienij Jenin i sekretarz stanu w MSW Jurij Lubkowicz.
Gubernator regionu kijowskiej Oleksij Kuleba napisał na Telegramie, że w Browarach śmigłowiec rozbił się tuż obok przedszkola i budynku mieszkalnego. Dalej dodał, że dzieci i ich opiekunki były w przedszkolu w chwili katastrofy, zostały ewakuowane. W sieci pojawiły się nagrania ukazujące, że pożar objął też sam budynek przedszkola.
Na razie nie znane pozostają przyczyny katastrofy. Doradca szefa MSW Anton Heraszczenko poinformował, że śledczy ustalają, czy była to niesprawność maszyny, naruszenie zasad bezpieczeństwa, czy też dywersja.
Czytaj także: Wyszła na scenę w takim stroju. Rosyjska miss wywołała międzynarodowy skandal [WIDEO]
Źr. tvp.info; rmf fm; twitter