Ostatnie doniesienia dotyczące Tomasza Komendy są bardzo niepokojące – Ten człowiek po prostu nie umie żyć. To jest moja diagnoza – powiedziała w rozmowie z „Faktem” Ewa Osiatyńska-Woydyłło.
Co się dzieje z Tomaszem Komendą? W ostatnich tygodniach do mediów docierają niepokojące sygnały. Zaczęło się od rozstania z matką swojego dziecka, Anną Walter. Wkrótce w mediach pojawiła się informacja o sporze o wysokość alimentów, które ma płacić Komenda.
– Gdy jeszcze mieszkaliśmy z Tomkiem, do naszego mieszkania wzywana była policja, ponieważ Tomasz był agresywny, a świadkami tej przemocy wielokrotnie były dzieci, sąsiedzi wszystko słyszeli – napisano w oświadczeniu kobiety. Sam Komenda nie chciał komentować sprawy.
Jednak niedługo po tym pojawił się kolejny szokujący materiał. Tym razem matka Komendy podzieliła się gorzkim komentarzem. – Dopóki mieszkał z nami, było wszystko okej. Teraz Tomek ma złych doradców. Jest pod wpływem Maćka, który nim steruje. To, co się stało z Tomkiem, to jest jego zasługa. Zobaczymy, jak daleko dojdzie. Spełnia marzenia wszystkich, tylko nie swoje – powiedziała zrozpaczona kobieta w rozmowie z Onet.pl.
– Jeżeli może, to niech usunie tatuaż z rękawa z napisem „Kocham cię mamo”, bo jest nieprawdziwy i fałszywy – podsumowała.
Niepokojące wiadomości na temat Tomasza Komendy. Psycholog ocenia sytuację
Do sprawy odniosła się specjalistka Ewa Osiatyńska-Woydyłło, psycholog, autorka licznych publikacji z zakresu regulacji emocji i uzależnień. – Ten człowiek po prostu nie umie żyć. To jest moja diagnoza. Ani układać z nikim relacji. Nie miał szansy się tego nauczyć w więzieniu – oświadczyła w rozmowie z „Faktem”.
– W więzieniu nie rozwijają się przyjaźni a zażyłości oparte na szacunku i zaufaniu. Jest tylko walka o przetrwanie – przekonuje. – Rozwój w emocjonalny potrzebny do funkcjonowania w społeczeństwie w takich warunkach jest po prostu niemożliwy. A on tam trafił jako młody człowiek, gdy jeszcze rozwijała się jego osobowość – podsumowała.