Jewgienij Szykawka, napastnik Korony Kielce, otrzymał powołanie do reprezentacji Białorusi. Jego reakcja zaskoczyła środowisko piłkarskie za naszą wschodnią granicą.
Jewgienij Szykawka to napastnik, który zrobił furorę w barwach Korony Kielce. Ekipa z województwa świętokrzyskiego utrzymała się na poziomie Ekstraklasy, a Białorusin dołożył do tego sukcesu dużą cegiełkę.
Dobre występy Szykawki nie umknęły selekcjonerowi reprezentacji Białorusi. Szkoleniowiec postanowił powołać napastnika na najbliższe zgrupowanie drużyny narodowej. Reakcja zawodnika Korony Kielce była jednak dość zaskakująca.
Jewgienij Szykawka dostał powołanie do reprezentacji Białorusi. Odmówił
O sprawie informuje białoruski dziennikarz Jarosław Pisarenka, cytowany przez portal Tribuna. Podał on, że według jego informacji Szykawka otrzymał powołanie do kadry Białorusi na najbliższe zgrupowanie.
Okazuje się jednak, że sportowiec nie przyjedzie na kadrę. Zawodnik ma bowiem w tym czasie… inne plany. – Selekcjoner kadry często narzekał, że nie ma napastnika, a teraz powołał Szykawkę. Jednak piłkarz nie udał się na zgrupowanie. Faktem jest, że dowiedział się o powołaniu w ostatniej chwili i nie skorzystał z niego, bo miał już wykupione bilety na wakacje. Myślę, że i tak Szykawkę nie udałby się na kadrę, nawet nie mając zaplanowanego urlopu – mówi Pisarenka.
– Jak to wszystko brzmi – jeśli jednak pominiemy kontekst, to piłkarz odmawia wyjazdu na zgrupowanie, bo ma zaplanowane wakacje – podsumował białoruski dziennikarz.