Michał Lachowski korespondent Polsat News na Ukrainę znalazł się bardzo blisko rosyjskiego ostrzału. Niestety nie obyło się bez poszkodowanych. Po wszystkim opublikował w mediach społecznościowych nagranie, na którym słychać wybuchy.
Korespondent Polsat News Michał Lachowski uczestniczył w ewakuacji zwierząt z obszarów zalanych po wysadzeniu przez Rosjan tamy na Dnieprze w Nowej Kachowce. Reporter znajdował się na łódce razem z ukraińskimi wolontariuszami. W pewnym momencie spadły pociski.
Wieczorem Lachowski opublikował krótkie nagranie ze zdarzenia. Na udostępnionym materiale słychać eksplozje. Nie ulega wątpliwości, że pociski spadły bardzo blisko.
„Na szczęście nikomu nic się nie stało” – poinformował. „Niestety w tym ostrzale dwoje innych wolontariuszy zostało rannych. Są w szpitalu” – dodał.
Przeczytaj również:
- Łukaszenka ma broń nuklearną! „Trzy razy potężniejsza niż w Hiroszimie i Nagasaki”
- Będzie referendum w Polsce! Kaczyński zapowiedział to osobiście
- „Polska nie jest i nie będzie chłopcem do bicia”. Szydło odpowiada eurodeputowanym [WIDEO]
Źr. Polsat News; twitter