Niemiecki polityk Manfred Weber przekonuje, że jego formacja może pomóc poprowadzić Polskę z powrotem do Europy. Wskazał trzy kluczowe punkty współpracy. Słowa polityka odbiły się szerokim echem w sieci. Odpowiedział mu m.in. premier Mateusz Morawiecki.
Manfred Weber poruszył wątek europejskich formacji, które nie respektują zasad praworządności podczas rozmowy z „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Lider największej formacji Parlamentu Europejskiego – Europejskiej Partii Ludowej – przekonuje, że szerokim łukiem omija radykałów.
– Opowiadamy się za kursem, który wyklucza radykałów. AfD, Le Pen, to nasi polityczni wrogowie. Sformułowałem trzy warunki jakiejkolwiek współpracy: proeuropejskość, proukraińskość, praworządność – oświadczył.
W tym kontekście nawiązał do Prawa i Sprawiedliwości. – W ten sposób budujemy zaporę ogniową przeciwko PiS. Jesteśmy jedyną siłą, która może zastąpić PiS w Polsce i poprowadzić ten kraj z powrotem do Europy – podkreślił.
Weber o władzy w Polsce. Dostał odpowiedź od Morawieckiego
Słowa niemieckiego polityka przytoczone przez Deutsche Welle wywołały falę krytyki ze strony przedstawicieli obozu Jarosława Kaczyńskiego. Wielu z nich przypomina, że na fotelu szefa EPL zasiadał wcześniej Donald Tusk, a Platforma Obywatelska jest częścią tego europejskiego ugrupowania.
Do tej narracji ewidentnie nawiązuje dzisiejszy wpis Mateusza Morawieckiego. Szef polskiego rządu zestawił Tuska i Webera, sugerując, że głosowanie na tego pierwszego jest w istocie oddaniem władzy niemieckim politykom.