Fryzjer z Wałbrzycha, Marcin Węgrzynowski wygrał proces ze Stowarzyszeniem Autorów ZAiKS, przez które został pozwany za to, że odmówił zapłacenia comiesięcznych opłat na rzecz muzyków. To precedensowy wyrok, który otwiera przed usługodawcami drogę do obrony przed ZAiKSem.
Jak stwierdził sąd w uzasadnieniu: Klient wybierając fryzjera nie bierze pod uwagę innego kryterium niż jego fachowość, a już na pewno nie jest nim muzyka, jakiej słucha w salonie. Nie ma ciągu przyczynowo-skutkowego pomiędzy tym, że fryzjer słucha w pracy radia a jego zarobkami. Sąd stwierdził, że pozwany nie zarabia więcej dlatego, że w salonie gra radio. Węgrzynowski na poparcie swoich tez przedstawił wyniki finansowe jego salonu, które jasno wskazywały na fakt, że gdy nie słuchał radia w pracy jego wyniki finansowe były takie same.
Węgrzynowski nie krył radości po ogłoszeniu wyroku – To wielki sukces nie tylko mój, ale wielu osób, które pracują w usługach. Sąd stwierdził, że fryzjer może legalnie słuchać radia i nie musi za to płacić – cieszył się fryzjer. Zaznaczył, że klienci i tak faktycznie nie słyszą radia, bo jest ono stare a na dodatek zagłusza je odgłos suszarek. Mimo to, prawnicy ZAiKSu ogłaszają, że złożą apelację. Według nich opłata należy się Związkowi, gdyż muzyka w radiu jest popularna i wpływa na atmosferę w salonie. Fryzjer odpowiada, że w przypadku usług przez niego oferowanych muzyka nie ma znaczenia dla klientów.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Wyrok sądu jest precedensem dla innych drobnych przedsiębiorców, którzy borykają się z wieloma problemami – w tym z opłatami jakie muszą uiszczać na rzecz ZAiKSu. Wyrok ten da im możliwość skutecznej obrony przed zakusami chciwego związku.
fot: sxc.hu