Janusz Rewiński to aktor, którego pokochało wielu Polaków. Niedawno artysta zdecydował się na wyznanie, które łamie serce.
Janusz Rewiński to postać nieprzeciętna. To przecież nie tylko aktor oraz satyryk, ale i… polityk. W przeszłości pełnił bowiem rolę posła z ramienia partii Przyjaciół Piwa. Polacy pokochali go jednak za rolę Siary w kultowej produkcji pt. „Kiler”.
Niedawno Rewiński udzielił wywiadu w ramach cyklu „Szykowne Rozmowy”. Wszyscy, którzy oglądali rozmowę z popularnym aktorem zwrócili uwagę na kilka kwestii. Przede wszystkim 73-letni artysta znacząco schudł. Osłabł także jego głos, który zawsze był wyjątkowo charakterystyczny.
Rewiński ma też dłuższe włosy i siwą brodę, która przypomina mu o postępie czasu. Podczas rozmowy aktor zdecydował się też na szczere wyznanie, które dla wielu może być zaskoczeniem.
Janusz Rewiński ze szczerym wyznaniem
Rewiński przyznał, że wraz z upływem czasu odczuwa coraz mniejszą potrzebę kontaktu z otoczeniem i innymi ludźmi. Podkreślił przy tym, że nie czuje się z tym źle.
– Wraz z upływem czasu czuję coraz mniejszą potrzebę kontaktu z ludźmi, znajomymi i nieznajomymi. Nie szukam nowych znajomości, chyba jestem już samotnikiem. Bardzo dobrze się czuję sam – powiedział Rewiński, który jest ojcem dwóch synów.
Aktor dodał również, że nie odczuwa też większej potrzeby związanej z kontaktem z rodziną. – W tym wieku na szczęście nie potrzebuję kontaktu z rodziną. Moi synowie mnie nie widzą miesiącami. Im to nie jest potrzebne i ja im nie jestem potrzebny… Ja się interesuję tym, jak oni przetrzymają zimę, bo muszą się jakoś ogrzać – powiedział.
Przeczytaj również:
- Śmierć 3-letniego dziecka w żłobku. Prokuratura podjęła zdumiewającą decyzję!
- 8-letni Kamilek został zakatowany przez ojczyma. Jego biologiczny ojciec walczy o drugiego syna: „On płacze i tęskni za mną”
- Fatalny skutek zanieczyszczonego powietrza. Badanie potwierdza, że jest związek z tym zaburzeniem u dzieci