Tomasz Komenda przerwał długi czas medialnego milczenia. Udzielił krótkiego komentarza dla dziennikarki „Gazety Wyborczej”.
Kilka miesięcy temu przez media przetoczyła się zawierucha dotycząca Tomasza Komendy. Głośno było o tym, że mężczyzna zerwał kontakt z rodziną. Głos zabrała również jego była partnerka, która zarzucała mu, iż nie płaci alimentów na dziecko.
Przy okazji do mediów wypłynęła także informacja o problemach zdrowotnych niesłusznie skazanego na więzienie mężczyzny. Mówiono wówczas, że Tomasz Komenda zachorował na nowotwór.
Sam zainteresowany nie komentował medialnych doniesień. Teraz przerwał jednak milczenie. Udzielił bowiem krótkiej wypowiedzi Ewie Wilczyńskiej, dziennikarce związanej z „Gazetą Wyborczą”.
Tomasz Komenda przerwał milczenie. Mówi o swojej chorobie
W króciutkiej rozmowie z Ewą Wilczyńską Tomasz Komenda potwierdził, że zmagał się z chorobą nowotworową. Przyznał również, że ze względu na chemioterapię wypadły mu włosy.
– Leczę się, jestem na chemii, włosy już mi odrosły. Żyję, z tym że był rak, teraz nie ma, ale nie wiadomo, czy znowu nie wróci. Do operacji się nie nadawał. Ciężko mam, ciekawe, kiedy zrzucę w końcu ten krzyż, już należałoby mi się trochę spokoju – powiedział.
Wilczyńska umówiła się nawet na spotkanie z Komendą, jednak ten nie zjawił się na miejscu. Wysłał jej jedynie SMS-a o następującej treści: „Przepraszam, ale nie. Ja z tym wszystkim już skończyłem. Chcę normalnie, spokojnie żyć i kropka”.