Do nietypowej sytuacji doszło podczas pomeczowego wywiadu z Bartoszem Szeligą, graczem Łódzkiego Klubu Sportowego. Zawodnik musiał aż przerwać rozmowę z Darią Kabałą-Malarz.
Mecz pomiędzy ŁKS-em a Jagiellonią Białystok zakończył się remisem 2-2. Gole dla zespołu z Łodzi zdobywali Kay Tejan oraz Dani Ramirez, natomiast dla gości z Podlasia dwukrotnie trafił Pululu.
Po meczu przed kamerami Canal+Sport stanął zawodnik ŁKS-u Bartosz Szeliga, który został poproszony o kilka słów komentarza dotyczącego spotkania przez dziennikarką Darię Kabałę-Malarz. Nie wszystko poszło jednak po myśli piłkarza i reporterki.
Szeliga był pytany m.in. o kontuzję swojego klubowego kolegi, Nacho Monsalve. Zawodnik doznał groźnej kontuzji i musiał być zniesiony z boiska. – Był przytomny na sam koniec. Nigdy to nie jest przyjemna sytuacja, gdy kolega z drużyny jest znoszony z boiska – powiedział gracz ŁKS-u.
Bartosz Szeliga musiał przerwać wywiad
W trakcie wypowiedzi Szeligi bardzo aktywny był jeden z kibiców, którzy tego dnia zasiedli na trybunach. Mężczyzna przeszkadzał zawodnikowi ŁKS-u podczas wywiadu.
Wreszcie piłkarz nie wytrzymał, przerwał wywiadu i odwrócił się w stronę trybun. – Kurde, kolego – rzucił w stronę mężczyzny, który przeszkadzał mu podczas pomeczowej wypowiedzi dla telewizji. Wszystko działo się na żywo i zostało zarejestrowane przez kamery.
Red. Daria, kolega Szeliga i szkodliwe warunki pracy pic.twitter.com/PrsJMZ8YIR
— Michał Białoński (@MiBiBialonski) September 22, 2023