Katarzyna Dowbor po raz kolejny postanowiła wspomnieć o programie „Nasz Nowy Dom”, z którego ją zwolniono. Tym razem jednak oberwało się ogólnie zmianom wprowadzanym w Polsacie przez Edwarda Miszczaka.
Katarzyna Dowbor w rozmowie z Pudelkiem przyznała, że pozostaje wielką fanką programu „Nasz Nowy Dom”. Jednak obecnie nie śledzi odcinków. „Nie chcę oglądać, bo trochę mnie boli. Wiadomo, że jeżeli twoje dziecko jest ci zabrane, to trochę boli” – przyznaje szczerze.
Prezenterka bardzo krytycznie oceniła poziom innych programów na Polsacie, takich jak np. „Temptation Island” czy „Love Island”. „Jaką misją jest to, że panienki w strojach kąpielowych chodzą i knują, która, któremu chłopaka zabierze. No to nie jest misja. To jest wyrabianie w ludziach takiego złego gustu, złych nawyków” – mówi Dowbor.
Stwierdziła również, że nie czuje potrzeby dalszych spotkań z Miszczakiem. „Pożegnaliśmy się i myślę, że nie będziemy mieć więcej kontaktu. Jego wybory, jego decyzje. Historia i widzowie to ocenią. Miał do tego prawo, ale myślę jednak, że trzeba się kierować dobrem stacji” – podsumowuje Dowbor.
Przeczytaj również:
- Fatalna wiadomość dla fanów serialu „Miodowe Lata”. Jest oficjalna informacja
- Sylwia Peretti przerwała milczenie po stracie syna. Do śmierci będzie zadawać sobie jedno pytanie
- Lewandowski pożegnał Krychowiaka. Ujawnił coś, o czym nikt nie wiedział
Źr. o2.pl