Wciąż wybrzmiewają echa dramatycznego wypadku na A1. Zginęła w nim trzyosobowa rodzina, w tym 5-letni chłopiec. Teraz w sieci pojawiło się zdjęcie z miejsca wypadku.
Tragedia, do której doszło na A1 wciąż odbija się szerokim echem. W wypadku spowodowanym przez kierowcę prowadzącego pojazd marki BMW zginęła trzyosobowa rodzina. Jedną z ofiar był 5-letni chłopiec o imieniu Oliwier.
Szymon Jadczak, dziennikarz Wirtualnej Polski, zamieścił w serwisie x.com (dawny Twitter) poruszające zdjęcie. Wykonano je na miejscu tragedii, która rozegrała się na autostradzie.
Na fotografii widać, że ktoś we wzruszający i łamiący serce sposób postanowił upamiętnić 5-letniego Oliwiera. Ułożył bowiem przy drodze należącego do dziecka zabawki.
Tragedia na A1. „Ktoś ułożył je przy drodze”
Przy drodze, na miejscu wypadku, ktoś ułożył samochodziki należącego do Oliwiera. Chłopiec zginął w dramatycznym wypadku razem ze swoimi rodzicami. Sprawca zdarzenia, kierowca pojazdu BMW, nadal pozostaje na wolności. Jak dotąd bowiem go nie ujęto.
– To samochodziki 5-letniego Oliwiera, który spłonął w wypadku na A1. Ktoś ułożył je przy drodze, gdzie doszło do tragedii. Sprawca wypadku jest na wolności przez nieudolność państwa. A mimo to wciąż są ludzie, którzy nie widzą tu afery – napisał Szymon Jadczak, który zamieścił zdjęcie w internecie.
??? To samochodziki 5-letniego Oliwiera, który spłonął w wypadku na A1. Ktoś ułożył je przy drodze, gdzie doszło do tragedii. Sprawca wypadku jest na wolności przez nieudolność państwa. A mimo to wciąż są ludzie, którzy nie widzą tu afery. https://t.co/RBSID6igql pic.twitter.com/9ZTOV90B8a
— Szymon Jadczak (@SzJadczak) September 30, 2023