Koszmarne zdarzenie w Górze Kalwarii. Policja prowadzi obecnie obławę za człowiekiem, który może mieć coś wspólnego ze śmiercią 47-letniego mężczyzny.
Informacje w tej sprawie podaje TVN Warszawa. – Z relacji świadków wynika, że z okna mieszkania na wysokim parterze wyskoczył 47-letni mężczyzna. Według sąsiadów, miał na sobie krótkie spodenki i koszulkę z krótkim rękawem, krzyczał „ratunku” – podaje Artur Węgrzynowicz, reporter TVN Warszawa.
Mężczyźnie pierwszej pomocy udzielali sąsiedzi, jednak ofiara miała głęboką ranę ciętą. Pomimo długiej reanimacji nie udało się uratować życia 47-latka. Świadkowie podkreślają, że na parapecie okna, z którego wyskoczył mężczyzna widoczna była krew.
Funkcjonariusze policji podkreślają, że sprawa ma charakter kryminalny. Obecnie prowadzona jest obława za osobą, która przebywała w mieszkaniu wraz z 47-latkiem, gdy ten – z ranami ciętymi – wyskoczył lub został wypchnięty z okna.
– Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy mężczyzna został kilkakrotnie ugodzony ostrym narzędziem, a następnie wyskoczył lub został wypchnięty przez okno – podaje z kolei lokalny portal internetowy Piaseczno News, który podkreśla, że do zdarzenia doszło na ul. Ks. Sajny po godzinie 12:00.
Obecnie w tej tajemniczej sprawie wiadomo niewiele. Swoje czynności prowadzą policjanci i dopiero po ustaleniu przez nich faktycznej wersji zdarzenia będzie można udzielić opinii publicznej więcej informacji.