Robert Lewandowski w ostatnim czasie notuje wyraźny spadek formy. Jednak to nie jedyny powód, z jakiego Barcelona ma się rzekomo zastanawiać nad sprzedażą polskiego napastnika. Zdaniem Macieja Iwańskiego z TVP Sport jeśli zapadnie decyzja, to taki scenariusz może się zrealizować zdumiewająco szybko.
Spadek formy Lewego spowodował dyskusje wśród hiszpańskich dziennikarzy sportowych nad możliwością sprzedaży napastnika. W ostatnich meczach Robert Lewandowskie faktycznie wypada słabiej, niż dotąd nas przyzwyczaił.
Taki scenariusz może wydawać się fantastyką, jednak Maciej Iwański za pośrednictwem TVP Sport poinformował, że to możliwe. Media przypominają, że to właśnie ten dziennikarz jako pierwszy poinformował, że Lewandowski dołączy do Barcy.
Dziennikarz informuje, że pojawił się nawet potencjalny następca Polaka w osobie Brazylijczyka Vitora Roque. „Jeśli do zarejestrowania Brazylijczyka potrzeba udowodnienia, że Gavi musi mieć przerwę trwającą ponad pięć miesięcy, to można mówić o efekcie motyla. Roque miał przyjść latem, ale po urazie Gaviego sytuacja się zmieniła i wpływa to bezpośrednio na Lewandowskiego” – twierdzi Iwański.
Co ciekawe, transfer mógłby nastąpić już w styczniu. „Odejście Lewandowskiego – powtórzę – jest, jak słyszę, możliwe nawet w styczniu zależnie od wysokości oferty, jaka może być złożona za Polaka. Władze Barcelony wiedzą, że wobec aktywnego, wielkiego kontraktu Roberta nie tylko zaoszczędzą na takim ruchu, ale jeszcze zasilą klubową kasę poważną sumą za 35-letniego piłkarza” – podkreślił Iwański.
Przeczytaj również:
- Luis Suarez szokuje: „Przed każdym meczem biorę trzy tabletki”
- Lewandowski rzucony jak worek kartofli! Polak nie wytrzymał [WIDEO]
- Maryla Rodowicz o dziwnej sytuacji w sklepie. Artystka ze szczerym wpisem. „Jakieś czary?”
Źr. Sportowe Fakty WP; TVP Sport