Maciej Orłoś, były prowadzący „Teleexpress”, może wrócić do TVP. Dziennikarz przyznał, że otrzymał propozycję pracy w telewizji publicznej.
– Nie chciałem firmować twarzą telewizji, która manipuluje widzami, łamie zasady etyki dziennikarskiej, a (niektórym) dziennikarzom kręgosłupy – mówił w 2021 roku Maciej Orłoś, który ze stacji odszedł w 2016 roku, po objęciu władzy w Polsce przez Zjednoczoną Prawicę.
– Prorządowa propaganda uprawiana przez Wiadomości TVP czy TVP Info jest haniebna. Oby jej kres był blisko – mówił później komentując to, co widział na antenie telewizji publicznej, w której przepracował 25 lat.
Okazuje się, że Maciej Orłoś może wrócić do pracy w TVP. Prezenter ujawnił to w rozmowie z „Faktem”. Okazuje się, że złożono mu propozycję. Na ten moment nie zadeklarował się jednak czy rzeczywiście zdecyduje się ponownie wrócić na Woronicza.
Maciej Orłoś wróci do TVP?
TVP przechodzi obecnie wielkie zmiany. Ma to oczywiście związek ze zmianami na szczytach władzy w Polsce. Gruntowną reformę przejdą programy informacyjne, takie jak np. „Wiadomości” czy „Panorama”. Giełda nazwisk, które miałyby je wzmocnić ruszyła.
Orłoś mówi, że jego powrót do TVP musiałby zostać poprzedzonymi gruntownymi zmianami w funkcjonowaniu stacji. – To jest kwestia najbliższych dni, dlatego że wiadomo, dzieje się. Dzieje się bardzo dużo. Oczywiście, to nie są moje decyzje, ale z tego, co wiem, to jest bardzo taka mocna, silna wola, żeby Telewizja Polska zmieniła się jeszcze przed świętami – powiedział.
Dziennikarz dodał, że najchętniej widziałby się w prowadzeniu programów, czyli w tym, co robił przez lata. – Mnie się wydaje, że ja najbardziej pasuję do prowadzenia programów, które niekoniecznie są programami informacyjnymi albo nie tylko informacyjnymi. I w ten sposób najlepiej mogę się przydać Telewizji Polskiej w jej nowym kształcie – oświadczył w rozmowie z „Faktem”.