Władimir Putin osobiście stwierdził, że w relacjach z Finlandią pojawią się „problemy”. Te słowa można odebrać jako bezpośrednia groźba pod adresem państwa, które niedawno zdecydowało się na dołączenie do NATO.
Podczas rozmowy z dziennikarzem Pawłem Zarubinem w programie „Moskwa. Kreml. Putin” na kanale Rossija 1 toczyła się debata m.in. na temat relacji z NATO. Prezydent Rosji twierdził, że jego państwo nie ma powodu do toczenia konfliktu z NATO. „Żadnego interesu, celu geopolitycznego, gospodarczego czy militarnego” – zapewniał.
Pojawił się też temat Finlandii, która wiosną bieżącego roku oficjalnie dołączyła do NATO. „Czy mieliśmy jakieś spory z Finlandią? Wszystkie spory, w tym terytorialne, zostały rozwiązane dawno temu, w połowie XX wieku. Mieliśmy najlepsze, najserdeczniejsze relacje” – powiedział Putin.
Padła nawet groźba pod adresem Finlandii. „Nie było żadnych problemów, ale teraz będą” – oświadczy Putin. Następnie zapowiedział, że w związku z poszerzeniem NATO Rosja utworzy nowy okręg wojskowy.
Media zwracają uwagę, że od kilku tygodni trwa napięta sytuacja na granicy rosyjsko-fińskiej. W stronę Finlandii zaczęły napływać grupy nielegalnych migrantów. Premier Petteri Orpo otwarcie mówi, że na wschodniej granicy z Rosją trwa „atak hybrydowy na suwerenność i granice nie tylko Finlandii, ale również UE”.
Przeczytaj również:
- Policjanci przerywają milczenie po zabójstwie dwóch mundurowych. „To, co się wydarzyło, to kosmos”
- Piosenkarz zmarł na scenie podczas koncertu! Miał dopiero 30 lat
- Kurski prezesem TVP? Zaskakująca informacja. „Wieści z miasta”
Źr. Interia