Wybory samorządowe nie zakończyły się po myśli sympatyków koalicji rządzącej. Zwyciężyło Prawo i Sprawiedliwość, pomimo, że formację Jarosława Kaczyńskiego skazywano na porażkę. – Pogłoski o śmierci PiS nie były przedwczesne, ale życzeniowe – podkreśliła szefowa klubu Lewicy, Anna Maria Żukowska, w Poranku Wyborczym Wirtualnej Polski.
Wybory samorządowe już za nami. W 10 województwach wygrała Koalicja Obywatelska, zaś w 6 pozostałych Prawo i Sprawiedliwość. Jednak łączny wynik jest korzystniejszy dla PiS. Tym samym, formacja wygrała kolejne wybory z rzędu.
Taki stan rzeczy z pewnością musiał być rozczarowujący dla sympatyków obecnej koalicji rządzącej. Widać to po komentarzach obserwatorów życia politycznego. Ciekawą opinią podzieliła się m.in. szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska w Poranku Wyborczym Wirtualnej Polski. – Pogłoski o śmierci PiS nie były przedwczesne, ale życzeniowe – ogłosiła.
Posłanka Lewicy o wynikach wyborczych
W tym kontekście zauważyła, że to PiS ma najwięcej posłów w parlamencie. – Zakładanie, że jej nie ma i przestała istnieć, jest dość naiwne. Ma swoją bazę wyborczą, dość stałą i nie zniknie. Zawsze trzeba będzie z PiS-em rywalizować – podkreśliła.
Żukowska odniosła się również do słabego wyniku wyborczego swojej formacji. Przypomniała, że Lewica nie miała list w niektórych miastach. – W Krakowie czy Łodzi były dwie konkurencyjne wobec siebie listy, żadna z nich pod hasłem Lewicy. W Poznaniu też były dwie listy, pod sztandarami Lewicy, ale też konkurencyjne wobec siebie. Myślę, że z tego też trzeba wyciągnąć wnioski – powiedziała.