Władimir Putin puścił kontrolowany przeciek do mediów? Wiele wskazują na to doniesienia Agencji Reuters.
Reuters donosi, że Władimir Putin jest gotowy do podjęcia rozmów ws. zawieszenia broni. Wygląda to na kontrolowany przeciek do mediów ze strony otoczenia rosyjskiego dyktatora. Agencja powołuje się bowiem na wypowiedzi czterech anonimowych źródeł związanych z Putinem.
Putin jest gotów do rozmów, aczkolwiek stawia jeden warunek. Chce zachować obecną linię frontu, co oznacza, że Rosjanie nie wycofają się z zajętych po 24 lutego 2022 roku terenów. To rzecz jasna koliduje ze stanowiskiem Ukrainy, która nie bierze takiej opcji pod uwagę.
Źródła, na które powołuje się Reuters podają, że Putin chciałby przedstawić w Rosji obecną sytuację, jako zwycięstwo. Dyktator ma oczywiście chrapkę, żeby pójść dalej, ale kolejne działania wojenne ze strony Rosji wymagałyby powszechnej mobilizacji. Na tą Putin zgodzić się nie chce, ponieważ już poprzednia obniżyła jego notowania wśród społeczeństwa. Dlatego, zdaniem rozmówców Reutersa, zawieszenie broni byłoby dla Putina najlepszym rowiązaniem.
Putin chce negocjować. Stawia warunki
Rosyjskie źródła twierdzą, że warunek uznania obecnych linii frontu w Ukrainie jako linii demarkacyjnej przy ewentualnym zawieszeniu broni jest obligatoryjny i nie podlega żadnych negocjacjom ze strony Rosji. Jednak Putin jest gotów zamrozić konflikt przy zachowaniu kontroli nad zajętym przez rosyjską armię ukraińskim terytorium.
Reuters podaje, że Putin miał też powiedzieć swoim doradcom, że nie chce wojny z Zachodem. Nie bierze pod uwagę ataku na terytorium NATO, ponieważ obawia się eskalacji, a w dalszej kolejności nawet wojny atomowej, która mogłaby wybuchnąć w miarę rozwoju sytuacji.
W tym momencie negocjacje na linii Rosja-Ukraina wydają się jednak abstrakcją. Niewykluczone jednak, że za jakiś czas Ukraina może nie mieć wyjścia.