Kilka dni temu przy ul. Ćwiklińskiej w Krakowie doszło do brutalnej napaści na seniora. 75-latek zupełnie bez powodu padł ofiarą młodego napastnika. Teraz córka napadniętego mężczyzny zdecydowała się ujawnić szczegóły.
Do brutalnej napaści doszło w piątek 6 września przy ul. Ćwiklińskiej w Krakowie. 75-latek siedział na ławce i odpoczywał. W pewnym momencie podszedł do niego 31-letni mężczyzna, który zażądał papierosa. Gdy usłyszał, że senior nie pali, wpadł w furię i rozpoczął bestialski atak.
Córka poszkodowanego zdecydowała się opowiedzieć o szczegółach w rozmowie z portalem o2.pl. „Tata ma problem z oddychaniem. Dwa razy doszło do zatrzymania akcji serca. Jest podłączony do urządzenia podtrzymującego życie. Rokowania są trudne. Jego stan nadal jest krytyczny” – przyznaje.
Niestety wciąż nie ma pewności, czy 75-latek przeżyje. „Tata ma silne kości, ale doznał szerokich obrażeń wewnętrznych” – mówiła. „Tata może wstać, zacząć z nami rozmawiać, wrócić do sprawności. Ale może też odejść” – dodała córka pobitego mężczyzny.
Kobieta potwierdziła, że 75-latek padł ofiarą napaści zupełnie bez powodu. „Robił zakupy, kupował ulubioną wędlinę. To jego codzienna rutyna. Przysiadł, żeby odpocząć. Wtedy spotkało go nieszczęście” – opowiada.
„Zgłosiła się do nas kobieta, której brat został zaatakowany przez tego 31-latka. Chłopak szedł do liceum, w kierunku ul. Telimeny. Agresywny człowiek podszedł do niego i zażądał papierosa. Ten mężczyzna chciał pobić nastolatka. Temu chłopcu udało się uciec. Tata nie miał szans” – powiedziała córka poszkodowanego.
Przeczytaj również:
- Ten obcokrajowiec podpalił dwóch polskich policjantów. Wiadomo, co przy nim znaleziono
- Skandal w Toruniu z udziałem policjantów. Zostaną zwolnieni! „Funkcjonariusze zostali zatrzymani”
- Niemcy odesłali do Polski kilka tysięcy imigrantów. Są już dane!
Źr. o2.pl