Znana lekarka z Annopola padła ofiarą brutalnego zabójstwa we własnym mieszkaniu. Śledczy postawili zarzuty jej mężowi, który również jest cenionym w Annopolu lekarzem. Wiadomo, w jaki sposób mężczyzna zachowywał się podczas przesłuchania.
Tragiczne wydarzenia nastąpiły w niedzielę w godzinach porannych. Zaniepokojeni sąsiedzi zawiadomili o awanturze domowej w budynku wielorodzinnym na terenie Annopola. Funkcjonariusze błyskawicznie ruszyli na interwencję i już po chwili dotarli na miejsce. W mieszkaniu zastali 64-letniego mężczyznę oraz jego 57-letnią żonę. Kobieta leżała nieprzytomna, posiadała liczne rany kłute. Patrol przystąpił natychmiast do reanimacji, wezwał też wsparcie medyczne. Mimo wysiłku ratowników, życia kobiety nie udało się uratować.
Policjanci zatrzymali do sprawy 64-latka, w trakcie zatrzymania był on spokojny, nie stawiał oporu. Został przebadany alkomatem z wynikiem negatywnym, zabezpieczona została krew do dalszych badań. Śledczy przy udziale policyjnego technika kryminalistyki przeprowadzili oględziny, zabezpieczali materiał dowodowy, przesłuchiwali świadków ustalali szczegółowe okoliczności, ciało przewieziono na sekcję zwłok.
„Super Express” dowiedział się, jak wyglądało przesłuchanie zatrzymanego. „64-latek nie ustosunkował się w ogóle do zarzutów, po prostu się do nich nie odniósł, natomiast w czasie przesłuchania odpowiadał na inne pytania, choć nie możemy wyjawić, co dokładnie mówił” – przekazała „Super Expressowi” Agnieszka Kępka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Zatrzymanemu grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Przeczytaj również:
- Sprawca wypadku porzucił rannego ojca. Mężczyzna zmarł
- Ceniona polska projektantka zginęła w strasznych okolicznościach. Oto, co mówili świadkowie
- Koszmarny wypadek. Młodzi mężczyźni zginęli na miejscu
Źr. se.pl; policja