Rosja nie łagodzi tonu i po raz kolejny grozi atakiem nuklearnym. Były rosyjski prezydent Dmitrij Miedwiediew zapowiedział, w jakiej sytuacji jego państwo użyje broni atomowej. Jednocześnie stwierdził, iż mylą się ci zachodni eksperci, którzy przekonują, że Rosjanie nie odważą się na taki krok.
Pełniący obecnie funkcję zastępcy przewodniczącego rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa, Dmitrij Miedwiediew oświadczył, że poważne potraktowanie ostrzeżeń pozwoli uniknąć wybuchu III wojny światowej.
Miedwiediew stwierdził, że wysocy rangą amerykańscy urzędnicy z jakiegoś powodu uważają, że „Rosja nigdy nie przekroczy pewnej linii”, czyli nie użyje broni jądrowej. „Mylą się” – powiedział w sobotę były prezydent i premier Rosji.
Miedwiediew dodał, że obecnym zachodnim dyplomatom i ekspertom brakuje „dalekowzroczności i subtelności umysłu”, jakie posiadał Henry Kissinger.
„Jeśli mówimy o istnieniu naszego państwa, o czym wielokrotnie wspominał prezydent naszego kraju (…), to oczywiście nie będziemy mieli wyboru” – powiedział Miedwiediew.
Przeczytaj również:
- Sikorski nie wytrzymał po słowach Zełenskiego na temat Polski. Odpowiedział bez ogródek
- Polska oficjalnie odpowiada na zarzuty Zełenskiego! Ukraiński prezydent rozliczał nasz kraj z braku wsparcia
- Zełenski wyliczał, czego NIE DAŁA mu Polska. Jest reakcja z naszej strony!
Źr. RMF FM