To już pewne. Polska delegacja pojechała do Korei Północnej. Powód jest już znany.
O sprawie informuje MSZ. Resort podaje, że polska delegacja uda się do stolicy Korei Północnej, czyli Pjongjangu. Wizyta ma cel rekonesansowy. Chodzi o przywrócenie stałej obecności dyplomatycznej Polski w Korei Północnej. Obecnie polscy dyplomaci przebywają w tymczasowej siedzibie w Pekinie.
Ambasada Polski w Korei Północnej została ewakuowana w czasie pandemii koronawirusa. Decyzja o powrocie na placówkę wiąże się ze sprawdzeniem stanu technicznego obiektu, być może konieczne będą bowiem np. prace remontowe.
Wizytę polskiej delegacji w Pjongjangu skomentował w rozmowie z „Faktem” Andrzej Szejna, który pełni funkcję wiceministra spraw zagranicznych w rządzie Donalda Tuska. – Dziwne byłoby, gdybyśmy nie chcieli przywrócić bardziej profesjonalnej obecności i wymiany z Koreą w sytuacji, kiedy nadal mamy swoją placówkę dyplomatyczną w Rosji. Nikogo nie powinno to dziwić, zwłaszcza że sytuacja geopolityczna staje się coraz bardziej skomplikowana – powiedział.
– Obecność Polski w Korei, w tej całej geopolitycznej układance, która układa się na nowo, jest jak najbardziej wskazana. Uważam, że może przynieść dla pewnej kwestii pokoju i równowagi wartość dodaną – dodał Szejna.