Generał Leon Komornicki w rozmowie z Interią przekazał mało optymistyczne wieści. W jego ocenie rosyjski „walec wojenny już ruszył, rozkręca się, i się nie zatrzyma”. Jak dodał, po zakończeniu wojny na Ukrainie, Rosjanie staną się jeszcze groźniejszym przeciwnikiem, niż dotychczas.
Gen. Komornicki podkreśla, że Polska cały czas znajduje się w stanie zagrożenia. Przyznał, że zgadza się ze słowami Bronisława Komorskiego o tym, że „nie ma co wciskać ludziom kitu, że jesteśmy bezpieczni”.
„Póki co siły zbrojne nie osiągnęły gotowości do obronności państwa. Dotyczy to wszystkich obszarów funkcjonowania sił zbrojnych i zdolności. Pamiętajmy, że mimo ogromnych pieniędzy, zakupów sprzętu – który jeszcze nie dotarł, bo trzeba poczekać na pozostałe baterie systemu Patriot, Himarsy, amunicję, rakiety – są jeszcze inne ważne sprawy. Armia bez zaplecza nie jest zdolna do obrony państwa” – mówi gen. Komornicki.
„Kwestię zdolności należy postrzegać na linii czasu. Na ile dni to, co wojsko ma, wystarczy przy wyczerpującej, długotrwałej, wyniszczającej wojnie, którą prowadzi Rosja. Trzeba znać charakter i istotę rosyjskiej agresji. Od tego trzeba zacząć, by zdefiniować ją dokładnie. W oparciu o to dopiero budować zdolności” – mówi wojskowy.
Gen. Komornicki ostrzega przed Rosją. „My przechodzimy nad Rosją do porządku dziennego. Stygmatyzując ją, że oni są tacy czy owacy. Tak nie można robić! Przeciwnika należy traktować z pełną powagą, bo to przeciwnik niezmiernie groźny, a będzie jeszcze groźniejszy, kiedy zakończy się wojna w Ukrainie” – powiedział.
„Rosja dyktuje warunki. Ma dziś inicjatywę polityczną, strategiczno-militarną. Ten walec się rozkręca. Niewielu to rozumie. Rosjanie są tacy, że jeżeli zaskoczą, to to się kręci” – ostrzega.
Przeczytaj również:
- Putin publicznie drwi z Merkal. „Angelo, proszę, wybacz mi”
- Ziobro publicznie grozi Tuskowi: „Jest przestępcą i poniesie poważne konsekwencje”
- Blokowali ulicę w Warszawie. Znany piłkarz Legii nie wytrzymał [WIDEO]
Źr. dorzeczy.pl