„Financial Times” podaje zaskakujące informacje. Chodzi o umowę dotyczącą minerałów, którą mają zawrzeć Stany Zjednoczone oraz Ukraina.
Głos w tej sprawie zabrał Steve Witkoff, wysłannik Donalda Trumpa na Bliski Wschód. Przedstawiciel amerykańskiej administracji przyznał, że spodziewa się, że USA podpiszą umowę w najbliższym tygodniu. Warto jednocześnie przypomnieć, że pierwotna umowa dotycząca wydobycia ukraińskich minerałów została odrzucona przez Wołodymyra Zełenskiego. Obecnie prezydent Ukrainy ma być już jednak zdecydowany, by zawrzeć porozumienie.
W poniedziałek 25 lutego stanowisko przedstawiła strona ukraińska. Tamtejsza wicepremier ds. integracji europejskiej i euroatlantyckiej, czyli Olha Stefaniszyna, powiedziała, że negocjacje ww. sprawie dobiegają końca.
Media podają, że Ukraińcy zmienili swoją postawę, gdyż Waszyngton zrezygnował ze swoich najsurowszych żądań. Wcześniej Wołodymyr Zełenski przyznawał, że umowa była niekorzystna i obciążałaby kolejne pokolenia Ukraińców. Amerykanie, według doniesień, żądali 50 proc. złóż.
Te informacje zbiegły się z wypowiedzią Emmanuela Macrona, prezydenta Francji, który w rozmowie z FOX News przyznał, iż nadchodzących tygodniach może dojść do porozumienia w sprawie zawieszenia broni między Ukrainą a Rosją. Z kolei umowa pomiędzy USA a Ukrainą miałaby zapewnić gwarancję bezpieczeństwa Ukraińcom.