Stacja FOX News podaje, że Biały Dom miał postawić Wołodymyrowi Zełenskiemu warunek dotyczący potencjalnego zawarcia umowy na linii USA-Ukraina. Bez tego do parafowania dokumentu podobno nie dojdzie.
Kilka dni temu doszło do wielkiej awantury z udziałem Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego. Politycy posprzeczali się publicznie, nawet podnosząc na siebie głos. Wydarzenia zszokowały opinię publiczną na całym świecie.
W tym samym dniu miało dojść do podpisania umowy na linii USA-Ukraina. Oficjalnie dotyczącej wydobycia minerałów na terytorium Ukrainy przez amerykańskie firmy. Niektórzy twierdzą, że w praktyce były w niej zakamuflowane amerykańskie gwarancje bezpieczeństwa.
Teraz stacja FOX News podaje, że Biały Dom podobno postawił prezydentowi Ukrainy warunek. Bez jego spełnienia nie dojdzie do podpisania umowy. Co miałby zrobić Zełenski? Ano przeprosić… Publicznie.
– Nie będzie umowy o wydobyciu minerałów, dopóki Wołodymyr Zełenski publicznie nie przeprosi przed kamerami za swoje zachowanie w Gabinecie Owalnym – powiedział w rozmowie z FOX News wysoki przedstawiciel amerykańskiej administracji. Nazwiska urzędnika jednak nie podano.