Sytuacja geopolityczna budzi niepokój wielu Polaków. Część z nas zastanawia się, co może się wydarzyć w momencie wybuchu wojny. Kto zostanie wcielony do armii, a kogo to ominie?
O tym, kto zostanie wcielony do wojska w przypadku konfliktu zbrojnego mówi Ustawa o obronie ojczyzny. Wynika z niej, że z mobilizacji, w sytuacji bezpośredniego zagrożenia konfliktem zbrojnym, wyłączeni mogą zostać: posłowie, senatorowie, radni oraz osoby zajmujące kierownicze stanowiska w państwie.
Podobny status nadaje się także pracownikom instytucji odpowiadających za bezpieczeństwo państwa, czyli NBP, CBA, ABW czy media publiczne. Taka sama sytuacja obowiązuje w przypadku pracowników firm zbrojeniowych.
Wszyscy, którzy otrzymają kartę mobilizacyjną są zobowiązani do stawienia się w wyznaczonym terminie w konkretnej jednostce wojskowej. Unikanie odbioru karty może skończyć się surowymi konsekwencjami prawnymi, również w postaci pozbawienia wolności.
Mobilizacji w pierwszej kolejności podlegają żołnierze rezerwy pasywnej, którzy mają nadany przydział mobilizacyjny. Ludzie, którzy nie przeszli przeszkolenia wojskowego raczej nie zostaną wcieleni na początku konfliktu. Przebieg mobilizacji zależy przede wszystkim od sytuacji. Jeżeli wojna będzie się zaogniać z pewnością do wojska wcielane będą kolejne osoby.