Przetaczająca się przez Internet fala „bananowych” zdjęć zamieszczanych na portalach społecznościowych przez gwiazdy piłki nożnej solidaryzujące się w ten sposób z Danim Alvesem, to zaplanowana wcześniej kampania PR-owa!
Rzecz w tym, że miała ona dotyczyć innego piłkarza Barcelony – Neymara. Podczas rozgrywanego 12 kwietnia, przegranego przez Katalończyków spotkania z Granadą, zawodnik Blaugrany obrzucany był inwektywami na tle rasowym. Po meczu, Neymar wraz ze swoim ojcem zgłosili się do agencji PR-owej z prośbą o pomoc. Wspólnie ustalono, że w sytuacji gdy rasistowskie okrzyki się powtórzą, a któryś z krewkich kibiców rzuci na murawę banana (częsty przypadek na hiszpańskich stadionach) – piłkarz po prostu go zje. Wówczas w Internecie ruszyć miała kampania – zatytułowana „#SomosTodosMacacas” (Wszyscy Jesteśmy Małpami). W czasie potyczki z Villarreal przewidywany scenariusz się sprawdził, ale na miejscu Neymara znalazł się jego klubowy kolega Alves, który – nie mając pojęcia o planowanej akcji – skonsumował owoc. Agencja wykorzystała całe zajście, nagłaśniając wcześniej przygotowaną kampanię. Reakcja sportowców i opinii publicznej była fantastyczna! Niemal od razu po zakończeniu spotkania, w Internecie opublikowanych zostało mnóstwo zdjęć – piłkarzy, trenerów czy kibiców, którzy w geście solidarności z piłkarzem Barcelony, trzymali lub najzwyczajniej w świecie jedli banana. Kapitalna inicjatywa ośmieszająca rasistowskie zachowania!
Wśród wielu postaci z futbolowego świata, które zaangażowały się w akcję byli, m.in. Robert Lewandowski, Mario Balotelli czy Roberto Carlos.
Czytaj także: Niesamowite Derby Madrytu, pogoń Barcy w lidze
źródło: sport.pl
Fot.: instagram.com/neymarjr