Amerykański napastnik Freddy Adu niebawem powinien podpisać umowę umowę z serbskim zespołem FK Jagodina. Zawodnika czekają jeszcze krótkie testy sportowe.
Adu to niespełniony talent amerykańskiej piłki nożnej, mówiono o nim, że będzie „drugim Pele”. 25-letni dziś zawodnik, debiutował w MLS w wieku 14 lat. Wybiegając na boisko w barwach DC United został najmłodszym debiutantem nie tylko w historii tamtejszej piłki nożnej, ale i całego sportu uprawianego na tym kontynencie. Grał również w dorosłej reprezentacji Stanów Zjednoczonych, w barwach której zaliczył łącznie 17 spotkań. Wróżono mu świetlaną przyszłość. Niestety, jak to często bywa w przypadku tzw. „rewelacyjnych dzieciaków” jego kariera nie potoczyła się w najlepszy sposób. Młody piłkarz zamiast brylować w najlepszych klubach świata, tułał się po przeciętnych zespołach, choć początkowo nic nie wskazywało na to, że będzie aż tak źle.
Młody Amerykanin najpierw zmienił w klub w obrębie ligi MLS, zamieniając DC United na Real Salt Lake City, a następnie został wykupiony przez Benfikę Lizboną. W portugalskim klubie zawiódł jednak na całej linii. Do 2011 roku był wypożyczany do innych zespołów. Występował w AS Monaco, Belenenses, Arisie Saloniki czy tureckim Rizesporze. Wszędzie zaliczał ledwie kilka spotkań. Po serii wypożyczeń ponownie trafił do MLS, tym razem do Philadelphia Union. W koszulce tej drużyny grał przez dwa sezony, po czym poraz kolejny przeniósł się na wypożyczenie. Jego nowym pracodawcą została brazylijska Bahia. W tym klubie również się nie sprawdził i dziś szuka szczęścia w Serbii.
Czytaj także: Klub z polskiej pierwszej ligi negocjuje ze złotym dzieckiem amerykańskiej piłki? \"Dotarły do mnie takie wieści\
FK Jagodina to trzeci zespół poprzedniego sezonu w serbskiej ekstraklasie. Zagrał również w finale Pucharu Serbii.
źródło: mlssoccer.com
Fot. Wikimedia/Jarrett Campbell
Aby śledzić informacje sportowe na bieżąco zapraszamy na nasz fanpage: