Jerzy Janowicz (65. w rankingu ATP) pokonał Rosjanina Tejmuraza Gabaszwilego (64.) 6:4, 6:4 w pierwszej rundzie turnieju ATP Western & Southern Open w Cincinati (pula nagród 3 079 555 USD).
Pierwszy set obył się bez większych emocji. Pierwsze siedem gemów padło dość łatwo łupem serwującego. Rosjanin miał trochę problemów w trzecim gemie, ponieważ Janowicz prowadził już 40:30, jednak jego rywalowi udało się wyjść z tej sytuacji obronną ręką. Do pierwszego, i jedynego w tym secie, przełamania doszło dopiero w ósmym gemie. Polak minął ze spokojem minął Gabaszwiliego i wywalczył break pointa. Po chwili rywal wpakował forhend w siatkę i Janowicz po raz pierwszy w tym meczu wysunął się na prowadzenie. JJ był na fali i swoje podanie wygrał „na sucho”, a przy serwisie rywala przegrał tylko o włos. Dziesiąty gem był jednak tylko formalnością. Nasz najlepszy tenisista wygrał go do zera i wysunął się na prowadzenie w meczu.
Czytaj także: Rankingi ATP i WTA: JJ mocno w dół, Radwańska 3. w rankingu rocznym
Czytaj także: Western & Southern Open: Janowicz pokonał ósmą rakietę świata!
Otwarcie drugiego seta było o wiele bardziej interesujące dla kibiców niż początek pierwszego. Tylko w pierwszym gemie obaj zawodnicy rozegrali aż dziesięć punktów. Janowicz miał w nim szanse na przełamanie rywala, ale ta sztuka mu się nie powiodła. Drugi gem również był obfitujący w punkty. Gabaszwili nie miał jednak szans na przełamanie Polaka, jednak wcale się tym nie przejął i przy swoim podaniu oddał Janowiczowi tylko jeden punkt. Dwa kolejne gemy wygrywane były przez serwujących, a Rosjanin utrzymał swoje podanie „na sucho”. Po tej bolesnej porażce, Polak błyskawicznie się otrząsnął, utrzymując swoje podanie, a następnie przełamując rywala po genialnym returnie! Rosjanin z wściekłości po przegranym punkcie wyładował swoje emocje na rakiecie, którą cisnął o ziemię. Wynik 4:3 przy podaniu Janowicza napawał optymizmem. Rosjaninowi natomiast dały znać o sobie odciski na stopie i musiał on skorzystać z pomocy medycznej. Przerwa nie trwała długo i już chwilę po niej Janowicz wygrał gema do zera, by kolejnego przegrać do 15. Jednak to Polak miał asa w rękawie w postaci serwisu przy wyniku 5:4. Polak prowadził już 40:15, ale jego rywal nie zamierzał się jeszcze poddawać. Gabaszwili doprowadził do wyrównania, jednak to do Janowicza należało ostatnie słowo. JJ przy swojej trzeciej piłce meczowej posłał kapitalny skrót, po którym Rosjanin wyrzucił piłkę w aut!
Janowicz w następnej rundzie zagra z ósmą rakietą świata Bułgarem Dimitrovem.
#cincytennis result: Jerzy Janowicz (POL) def. Teymuraz Gabashvili (RUS)6-4, 6-4
— W&S Open (@CincyTennis) sierpień 11, 2014
1. runda Western & Southern Open:
Jerzy Janowicz (Polska) – Tejmuraz Gabaszwili (Rosja) 6:4, 6,4
Czas spotkania: 1 godzina 15 minut
Źródło: inf. własna
Fot.Wikimedia/Carine06
Aby śledzić informacje sportowe na bieżąco zapraszamy na nasz fanpage: