Reprezentacja Rosji okazała się lepsza od Chin 3:0 w inauguracyjnym meczu Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. Spotkanie stało na średnim poziomie, mimo że Azjaci bardzo dzielnie postawili się faworyzowanemu rywalowi.
Początek spotkania nie zapowiadał, że Chińczycy nie ugrają seta (7:8). Gra była bardzo wyrównana, a Rosjanie tylko dzięki Dimitriojwi Muserskiemu utrzymywali remis (13:13). Walka była na tyle wyrównana, że drużyny musiały rozstrzygnąć seta na przewagi. Ta sztuka udała się naszym sąsiadom (26:24).
Na początku drugiej odsłony widać było, że Chińczycy wyciągnęli wnioski w poprzedniej partii (5:8). Azjaci grali konsekwentnie, dzięki czemu ich przewaga nie topniała (10:12). W końcu jednak Rosjanie otrząsnęli się, obejmując prowadzenie (13:12). Siatkarze Sbornej wrócili na właściwe tory (19:15). Zawodnicy najludniejszego kraju świata znaleźli siły i zerwali się do ataku, łapiąc kontakt z rywalem (19:20), lecz i tym razem Rosja wróciła do dobrej siatkówki, wygrywając 25:21.
Czytaj także: PlusLiga: Lotos wziąż niepokonany!
Start trzeciej części był bardzo wyrównany (7:8). Po chwili faworyci ponownie wyszli na prowadzenie (13:11). Rosjanie szli za ciosem zwiększając zaliczkę (18:13). Chińczycy nie mieli argumentów, by przeciwstawić się przeciwnikowi i ostatecznie ulegli oni 25:17, a w całym spotkaniu 3:0.
Rosja – Chiny 3:0 (26:24, 25:21, 25:17)
Rosja: Apalikov, Grankin, Pavlov, Spiridonov, Savin, Muserskiy, Golubev (libero)
Chiny: Tuan, Liang, Zhong, Geng, Li, Fang, Kong (libero)
źródło: inf. własna
fot. Wikimedia