Reprezentacja Polski pokonala Argentynę 3:0 i z kompletem punktów wygrała grupę A na siatkarskim Mundialu, awansując bez problemu do drugiej rundy turnieju. Po wczorajszych męczarniach z Kamerunem nie było już śladu, a biało-czerwoni znowu grali jak w pierwszych trzech meczach turnieju!
Początek meczu był bardzo wyrównany, a na prowadzenie wychodziła raz jedna, a raz druga reprezentacja. Na pierwszej przerwie technicznej to nasi siatkarze mieli punkt przewagi. Z czasem przewaga Polaków rosła. Paweł Zagumny świetnie współpracował z Piotrem Nowakowskim, a świetnie w obronie prezentował się odpoczywający wczoraj Paweł Zatorski. Z kolei Mariusz Wlazły szalał w polu zagrywki, zdobywając kilka punktów z rzędu- z przyjęciem jego serwisów kompletnie nie radził sobie jego kolega klubowy ze Skry Bełchatów- Facundo Conte. Po jednym z takich serwisów odnotowano, że piłka osiągnęła prędkość 121 km/h! Do końca seta przebieg gry nie uległ już zmianie i po udanej dla Polaków wideoweryfikacji ataku Michała Winiarskiego, nasi zawodnicy mogli zapisać na swoje konto pierwszego seta (25:20).
Początek drugiej partii dla Polaków, jednak z czasem rywale zaczęli odrabiać straty (8:7). Po przerwie technicznej, znowu nasi uciekli na kilka oczek, a Argentyńczycy gonili wynik (15:13). Znowu dobrze serwował Wlazły, a Argentyńczycy mieli problemy w ataku. Efektem kolejna wygrana partia, w takim samym stosunku jak pierwsza (25:20).
Czytaj także: Trzecia wygrana Polaków w Pucharze Świata! Argentyna pokonana!
Trzecia partia znowu rozpoczęła się od wyrównanej gry, jednak na przerwie technicznej znów byliśmy minimalnie lepsi (8:7). Chwilę potem Argentyna wyrównała stan seta, a po ładnej kiwce Ramosa to Latynosi prowadzili (9:10). Po czasie na żądanie trenera Antigi udało się wyrównać (12:12). Po ataku ze środka Sebastiana Sole, to nasi rywale prowadzili na drugiej przerwie technicznej (15:16). Wtedy to Polacy zdobyli trzy punkty z rzędu i po świetnej obronie Zatorskiego, a następnie ataku Winiarskiego mieli już dwa oczka przewagi. Chwilę potem pomylił się w ataku Jose Luis Gonzalez (19:16). Nasi gracze utrzymywali trzy punkty przewagi (21:18). Po błędzie w zagrywce Uriarte, Polacy byli już bardzo blisko wygranej (23:20). Po nieudanym ataku Wlazłego, Argentyńczycy niebezpiecznie się zbliżyli (24:23). Chwilę potem Conte przy ataku dotknął siatki i piąta wygrana Polaków stała się faktem (25:23)!
Polska- Argentyna 3:0 (25:20, 25:20, 25:23)
Polska: Zagumny, Wlazły, Kłos, Mika, Winiarski, Nowakowski, Zatorski (libero) oraz Konarski, Drzyzga, Kubiak, Buszek, Wrona
Argentyna: Filardi, Uriarte, Conte, Sole, Gonzalez, Ramos, Closter (libero) oraz De Cecco, Quiroga, Darraidou
Foto: Grzegorz Jereczek/wikiMedia