Jak co roku, w Zurychu odbyło się przedsezonowe posiedzenie Międzynarodowej Federacji Narciarskiej (FIS). Dyskutowano na nim nad zmianami w regulaminie rozgrywania zawodów, nowymi strojami oraz zmianami w pokazywaniu skoków w telewizji.
Zwłaszcza ta ostatnia kwestia budzi poważne wątpliwości. Od nowego sezonu na ekranach naszych odbiorników obok imienia, nazwiska i narodowości skoczka pojawiać się będzie bowiem tylko długość skoku, nota ogólna i aktualnie zajmowana lokata. Nie będzie można natomiast zobaczyć innych zmiennych, które oprócz długości skoku decydują o końcowej nocie, czyli punktach dodanych/odjętych za wiatr/belkę oraz ocen sędziowskich. Wgląd w te dane będą mieli tylko komentatorzy. Zmiany te tłumaczone są przejrzystością i jasnością w odbiorze zawodów.
W lotach po staremu
Czytaj także: Król Kamil I
Na posiedzeniu FIS zatwierdzono także zimowy i letni kalendarz na nowy sezon. Obyło się tutaj bez zmian, więc Polska organizować będzie Puchary Świata w Zakopanem i Wiśle, a także zawody letniego Grand Prix w Wiśle oraz Puchary Kontynentalne, FIS Cup i Carpathian Cup.
Bez zmian odbywać się będą zawody w lotach narciarskich, choć latem testowano jego inną formułę. Podział na grupy i wliczanie do noty końcowej wyników z serii kwalifikacyjnej okazało się zbyt skomplikowane dla kibiców i z niego zrezygnowano.
Nowe, bezpieczniejsze kombinezony
Zarówno w lotach, jak i skokach narciarskich zawodnicy występować będą w nowych, bezpieczniejszych kombinezonach. Zostaną one powiększone o 1-2 cm oraz wyposażone w specjalne ochraniacze chroniące kręgosłupy skoczków.
fot. wikimedia.commons
Źródło: skijumping.pl, sport.pl