W niedzielę Wisła Płock wygrała swój drugi mecz w Lidze Mistrzów. Polski zespół pokonał mistrza Szwecji – Alingsas HK 28:25. – Jestem zadowolony z naszej postawy – mówił po meczu Manolo Cadenas, trener gospodarzy.
Cadenas chwalił dyspozycję rywali i ich grę z kontry. – Bardzo podoba mi się gra Alingsas, bowiem grają szybko, za każdym razem próbują grać szybkim kontratakiem. Mimo dobrej postawy rywali i ich oporu, trener Wisły jest zadowolony z postawy swoich zawodników, zwłaszcza z powrotów do obrony w pierwszej połowie.
Czytaj także: Vive na szczycie tabeli! Szmal: Pochwały dla chłopaków
Czytaj także: 8. kolejka LM - piłka ręczna: Wisła lepsza od Barcy!
– Wiedzieliśmy, że goście potrafią grać z kontrataków – pokazali to w meczach z KIF, Flensburgiem czy Barceloną – a dzisiaj w pierwszej części gry nie mieli już tak łatwo, ich gra wyglądała inaczej, niż w poprzednich spotkaniach. Druga połowa meczu nie była w naszym wykonaniu najlepsza. Pozwoliliśmy przeciwnikowi rozwinąć skrzydła. Alingsas zagrało bardzo dobre 30 minut i w pewny momencie doszło nas na jedną bramkę i ponownie otworzyło mecz – ocenia postawę mistrza Szwecji trener Wisły.
Czytaj także: 4. kolejka LM: Wisła i Vive wygrywają!
Jednak mimo bardzo równej gry, podopieczni Cadenasa nie stracili głowy i wygrali niedzielne spotkanie. – Był to dobry przykład dla nas, jako młodej drużyny, jak determinacją i wolą walki grać, aby odrabiać straty do przeciwnika. Na szczęście w odpowiednim momencie się pozbieraliśmy i udało nam się przechylić szalę zwycięstwa na nasza korzyść.