Osoby biorące udział w kibicowaniu podczas tego meczu to nie byli Polacy. Była to grupa bandytów i recydywistów ściągnięta przez Putina – taką opinię na temat kibiców Legii obecnych na wyjazdowym meczu z Metalistem Charków w Kijowie, wygłosiła Bianka Zalewska, dziennikarka TV Republika.
Podczas środowego spotkania polskiego zespołu w meczu Ligi Europy kibice stołecznej drużyny wywiesili w swoim sektorze flagę w biało-czerwonych barwach ze słowami „Wilno” i „Lwów”. Zalewska skomentowała to zdarzenie dla ukraińskiej stacji Espresso.tv.
99.9% Polaków nie podpisuje się pod tym, co stało się na meczu. Osoby biorące udział w kibicowaniu podczas tego meczu to nie byli Polacy. Była to grupa bandytów i recydywistów ściągnięta przez Putina. Jestem pewna, że połowa tych ludzi, którzy byli na meczu to nawet nie byli Polacy – stwierdziła Zalewska.
Czytaj także: Boniek o fladze Legii w Kijowie: Historii nie da się oszukać
Ciężko powiedzieć dlaczego dziennikarka TV Republika przyznała sobie prawo wyrażania poglądów w imieniu kilkudziesięciu milionów Polaków. W całej sprawie bardzo istotny jest fakt, że wspomniana flaga nie pojawiła się po raz pierwszy w sektorze kibiców Legii. Dlatego też słowa dziennikarki jakoby „flaga została przekazana przed meczem w Kijowie przez propagandę rosyjską” należy traktować jako informację wyssaną z palca.
Podczas meczu z sektora kibiców polskiej drużyny słychać było okrzyk „ruska ku..a!”. Również w tym wypadku trudne jest zrozumienie jak, zdaniem pani Zalewskiej, takie słowa miałyby być wykrzykiwane przez „recydywistów ściągniętych przez Putina”.
Środowe spotkanie pomiędzy Metalistem Charków i Legią Warszawa zakończyło się zwycięstwem polskiej drużyny. Mecz odbył się w Kijowie na stadionie Dynama. Jedyną bramkę zdobył Ondrej Duda. Po trzech kolejkach Legia prowadzi w rywalizacji grupowej z kompletem zwycięstw na koncie.
Źródło: Kresy.pl
Fot: Youtube Screen