Chociaż Krystian Bielik podjął już decyzję o tym, gdzie będzie kontynuował karierę, wciąż jego osoba jest popularna w polskich i brytyjskich mediach. Ostatnio głos w całej sprawie zabrał trener Arsenalu Londyn – Arsene Wenger.
Były legionista po podpisaniu kontraktu z „The Gunners” prawdopodobnie zostanie włączony do pierwszego składu. Jest to ryzykowne posunięcie londyńczyków, gdyż 17-latek dotychczasowo nie miał zbyt wielu okazji do pokazania swych umiejętności. Mimo to Wenger jest przekonany o słuszności transferu. – Jego transfer to ryzyko, ale po tym, co widzieliśmy, to ryzyko warte podjęcia – powiedział szkoleniowiec Arsenalu. „Kanonierzy” musieli zapłacić za Bielika 2 miliony euro, co jest dosyć dużą kwotą, jak na tak młodego piłkarza. – To bardzo dużo, jeśli transfer nie wypali. Jeśli wypali, okaże się, że to bardzo mało – stwierdza jeden z najlepszych trenerów w historii.
Warto przypomnieć, że pomocnik nie podpisałby kontraktu z tak uznanym klubem, gdyby nie Tomasz Pasieczny, który od sierpnia pracuje jako skaut Arsenalu na rynku polskim, czeskim i słowackim. Pasieczny wypatrzył zawodnika na turnieju o Puchar Syrenki i od tamtego czasu cały czas bacznie obserwował Bielika, dzięki czemu Wenger zdecydował się na zakup.
Czytaj także: Krystian Bielik: Muszę być cierpliwy
Źródło: sportowefakty.pl
Fot.: wikimedia