Włodzimierz Czarzasty, polityk SLD, nie bawi się w dyplomację. W rozmowie z „Super Expressem” odniósł się do niedawnego strajku górników i decyzji Ewy Kopacz, która w ostatniej chwili zmieniła decyzję w kwestii likwidacji kopalń. Przedstawiciel lewicy w ostrych słowach wypowiedział się o urzędującej pani premier.
Rozmowa opublikowana na łamach „SE” w znacznej części poświęcona była kandydaturze Magdaleny Ogórek na prezydenta RP, jednak poruszone zostały także kwestie niedawnego kryzysu w górnictwie. Na pytanie czy Ewa Kopacz zrobiła dobrze zmieniając zdanie na temat likwidacji kopalń, Czarzasty odpowiedział:
Oni w ogóle nie wiedzieli, co z tym zrobić, więc postanowili z Ewy Kopacz zrobić Margaret Thatcher. Ta pewnie teraz przewraca się w grobie. To nie jest ten format. W każdym razie obiecała jedno, potem popatrzyła na sondaże i na reakcje społeczności lokalnej i samorządowców, i nie spełniła swoich obietnic.
Dalsza konwersacja potoczyła się jednak w sposób, którego nie przewidział zapewne sam dziennikarz.
– Przestraszyła się przed wyborami?
– Oczywiście, że tak.
– To po co jej była ta awantura?
– Bo głupia jest.
– Ostro.
– Nie, prawdziwie.
Trzeba przyznać, że Włodzimierz Czarzasty postanowił nie owijać w bawełnę. Należy zauważyć jednak, że podobne, równie ostre wypowiedzi w kierunku pani premier padają coraz częściej. Donald Tusk musiał liczyć się z podobną krytyką, jednak on zdążył udowodnić, że ma grubą skórę. Czy Ewa Kopacz, bądź co bądź – kobieta, wytrzyma zmasowany atak politycznych przeciwników?
źródło: se.pl
Fot. Wikimedia/Adrian Grycuk