Runda jesienna Bundesligi rozpoczęła się już na dobre! Jednocześnie największą uwagę przykuwa fantastycznie grający w tym sezonie VFL Wolfsburg i wracająca do dobrej dyspozycji Borussia Dortmund. A lider z Monachium stale utrzymuje swój wysoki poziom i zdobywa kolejny komplet punktów. Tym razem przyszła kolej na wyjazdowy mecz z Hannoverem 96. Zgodnie z oczekiwaniami zespół Bayernu bez problemów pokonał rywala.
Już za 4 dni drużyna Guardioli będzie gościła u siebie przyjezdnych z Szachata Donieck. Dlatego wygrana z Hannoverem była obligatoryjna. Wiedząc, że przed spotkaniem wicelider z Wolfsburga tracił zaledwie 8 punktów, motywacji nie brakowało. Kibicom Bayernu znów nie spodobała się obecność w wyjściowym składzie Brazylijczyka Dante. I trudno się dziwić, bo zawodnik ten w ostatnim czasie gra zdecydowanie poniżej swojego poziomu.
W tym samym czasie swoje mecze w ramach tej kolejki Bundesligi rozgrywały takie drużyny jak Wolfsburg, Borussia Dortmund czy Schalke 04. Dla Dortmundu podróż do Hamburga wiązała się z obowiązkowym zdobyciem kompletu punktów. Drużyna Juergena Kloppa od pewnego czasu zaczęła wreszcie prezentować odpowiedni poziom w lidze i szybko opuściła strefę spadkową. Z kolei „Wilki” udały się do Bawarii, gdzie czekał ich ciężki mecz z miejscowym FC Augsburg. Klub z miasta Volkswagena przyjechał do Bawarii z rolą faworyta, jednak gospodarze nie zamierzali oddać nawet punktu.
Czytaj także: Bundesliga ostatniego tygodnia - najważniejsze fakty!
Bawarczycy typowo dla siebie większą część spotkania wymieniali podania. Pierwsze minuty meczu nie były zbytnio ciekawe. Stadion ożył dopiero w 25.minucie spotkania. Wówczas zawodnik gospodarzy, Hiroshi Kiyotake wykorzystał podanie Brianda i pokonał Manuela Neuera. Nie jest to łatwa sztuka, gdyż bramka ta była zaledwie jedenastą, jaką Niemiec puścił w tym sezonie ligowym. Lekko zaskoczeni Bawarczycy nie czekali zbyt długo z odpowiedzią. Zaledwie kilka minut później Xabi Alonso wyrównał celnym uderzeniem z rzutu wolnego. Po wyrównaniu widać było brak typowego napastnika w Bayernie, który mógłby z łatwością kończyć sytuacje bramkowe. Efektem tego była pierwsza w tym spotkaniu zmiana. Boisko opuścił wspomniany wcześniej Dante, który po raz kolejny w tym sezonie pokazał, że Bayern powoli zaczyna być dla niego za duży. Zastąpił go najbardziej znany polski piłkarz na świecie, Robert Lewandowski. Przed przerwą nie padło więcej goli. Kibiców Bayernu zainteresuje jednak fakt,ze żółtą kartkę ujrzał Xabi Alonso. Kartka ta eliminuje go z występu w najbliższym spotkaniu na krajowych boiskach.
Po przerwie dominacja Bayernu nadal była widoczna. Zawodnicy Hannoveru okazyjnie atakowali bramkę Manuela Neuera. Większość spotkania bez zarzutu spisywała się formacja defensywna gości. W końcu drużyna Guardioli wyszła na prowadzenie. Do dośrodkowania wybiegł Lewandowski, jednak upadł i jednocześnie został kopnięty w głowę. Sędzia Tobias Welz bez wahania podyktował gościom rzut karny. Jak zawsze do wykonania tego stałego fragmentu gry podszedł numer 25 w Bayernie, czyli Thomas Mueller. Ten mocno uderzył w lewą stronę bramki. Bramkarz Ron Robert Zieler wyczuł intencję kolegi z reprezentacji Niemiec, jednak nie potrafił zatrzymać strzału. Mueller zakończył tym golem serię meczów bez bramki. Co więcej, nie była to jedyna bramka tego zawodnika w tym meczu. Kilkanaście minut później dokładnie dośrodkowanie w pole karne posłał Franck Ribery. Do piłki najwyżej podskoczył Mueller, który definitywnie ustalił wynik spotkania.
Bayern po raz kolejny w tym sezonie pokazał, że nie jest dla nich problemem wygrywać z każdym zespołem w lidze. Co więcej, największy rywal drużyny z Allianz Arena przegrał swój mecz. FC Augsburg okazał się zbyt silny dla Wolfsburga. Jedynego gola w meczu tych zespołów zdobył Dominick Kohr. Z kolei BVB bezbramkowo zremisowała z Hamburgerem SV.
Źródło: bild.de
Fot: fcbayern.pl