Wizyta Bronisława Komorowskiego w Aleksandrowie Kujawskim wzbudziła oburzenie w niektórych mediach. Nie chodziło jednak o słynne już prezydenckie wpadki a o uczestników wiecu.
Na spotkaniu z prezydentem pojawiły się bowiem dzieci z przedszkola, szkoły podstawowej oraz gimnazjum, które zostały przyprowadzone na wiec przez nauczycieli. Sztab wyborczy Bronisława Komorowskiego postanowił wykorzystać ich obecność. Ze spotkania został zmontowany film, a na nagraniu widocznie są wizerunki uczniów. Okazuje się jednak, że żaden z rodziców nie wyraził zgody na uczestnictwo swojego dziecka w materiale kampanijnym.
Całą sprawą zajęła się Telewizja Republika. Dziennikarze tej stacji postanowili zapytać dyrekcję placówki w Aleksandrowie Kujawskim o to, czy rodzice dzieci obecnych na wiecu wyrazili zgodę na publikację wizerunku ich pociech w materialne promocyjnym prezydenta.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Nie. Natomiast nie mam absolutnie żadnego sygnału, że którykolwiek z rodziców ma za złe, że dzieci w ogóle tam były, chociaż zgoda pisemna nie była wyrażona.
– powiedziała dyrektor Renata Goleń.
Dodała również, że wydźwięk tej sytuacji był zgoła odmienny, a rodzice dopytywali dlaczego dzieci nie wzięły udziału w wiecu w większej grupie.
źródło: telewizjarepublika.pl
Fot. YouTube