AZS Częstochowa pokonał na wyjeździe BBTS Bielsko-Biała 3:0 w rewanżowym spotkaniu w walce o 13. miejsce. O tym, kto nie zakończy sezonu na ostatnim miejscu, zadecydował tzw. „złoty set”, który padł łupem gospodarzy.
Upadek wielkiej „firmy”
Częstochowianie, będąc o krok od blamażu, szybko narzucili wysokie tempo (3:6). Gospodarze wyglądali na spiętych, dlatego ich gra była mocno szarpana (11:14). AZS konsekwentnie realizował plan taktyczny, powiększając swoje prowadzenie (16:21). BBTS cały czas szukał optymalnego rytmu, przez co przegrał pierwszego seta 21:25.
Czytaj także: PlusLiga: Hit kolejki dla Trefla!
„Akademicy” poczuli, że mogą doprowadzić do „złotego seta”, więc od startu drugiej odsłony coraz bardziej uwydatniała się ich przewaga nad rywalami (3:7). Bielszczanie grali fatalnie i nie było żadnego siatkarskiego aspektu, który mógłby dać promyk nadziei (3:13). Podopieczni Michała Bąkiewicza „wbijali” przeciwników w parkiet, absolutnie dominując na parkiecie (10:20). Podopieczni Piotra Gruszki byli absolutnie bezradni, przegrywając kolejną odsłonę (16:25).
Wydawało się, że po krótkiej przerwie obraz gry ulegnie zmianie, gdyż siatkarze z Bielsko-Białej pomału nawiązywali walkę z rywalem (5:6). Częstochowianie mieli coraz więcej problemów ze skuteczną grą (13:12). Wystarczyła jednak chwila, by wszystko wróciło do normy, a goście pewnie zmierzali po tzw. „złotego seta” (14:18). AZS szybko dokończył dzieła, skazując obie ekipy na jeszcze jedna partię (19:25).
„Złoty set”
Na decydującą odsłonę zarówno jedni, jak i drudzy wyszli mocno skoncentrowani, lecz to BBTS jako pierwszy zdobył kilka „oczek” z rzędu, niespodziewanie prowadząc grę (6:2). Zaskoczeni „Akademicy” kompletnie stracili rytm gry, nie potrafiąc w żaden sposób zniwelować strat (11:6). Gospodarze poszli za ciosem, dzięki czemu zepchnęli AZS na samo dno tabeli (15:11).
BBTS Bielsko-Biała – AZS Częstochowa 0:3 (21:25, 16:25, 19:25), złoty set: 15:11.
BBTS Bielsko-Biała: Buniak, Ferens, Gonzalez, Kapelus, Neroj, Sobala, Dębiec (libero) oraz Czauderna (libero), Pilarz, Błoński, Polański,
AZS Częstochowa: De Amo, Janeczek, Przybyła, Samica, Szymura, Udrys, Stańczak (libero) oraz Buczek, Kaczyński
MVP: Wojciech Ferens
Źródło: inf. własna/sportowefakty.pl
Fot.: Patryk Głowacki/wMeritum.pl